Światowy Dzień Świadomości Autyzmu, który będziemy obchodzili jutro, to okazja, aby wesprzeć takie dzieci jak Wiktor. Jego siostra Oliwia także wymaga pomocy. Na 1 % podatku czeka 300 podopiecznych Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”.
Polub nas na Facebooku:Oliwia jest bardzo lubiana przez rówieśników. Jak mówi jej mama Sylwia Wolska, dzieci wprost do niej lgną: — Córka jest otwartą i radosną dziewczynką. Oliwia ma ładny głos i dobry słuch. Najlepiej bawi się, tańcząc i śpiewając. Lalki odchodzą powoli w kąt, bo córka za chwilę skończy 9 lat.
Oliwia przyszła na świat w 25. tygodniu ciąży. Była skrajnym wcześniakiem, dlatego teraz boryka się z wieloma trudnościami. Cierpi na niedorozwój psycho-ruchowy i bardzo słabo widzi. — W lewym oku ma wadę minus 12 dioptrii. W prawym oku też zaczęło się coś dziać — martwi się mama dziewczynki.
Oliwia zaczęła mówić dopiero w wieku 5 lat. — Jej sprawność intelektualna jest niższa niż powinna być — mówi pani Sylwia. — Dlatego córka chodzi do klasy integracyjnej i ma nauczyciela wspierającego.
Brat Oliwii, Wiktor, jest dzieckiem autystycznym. — Zaniepokoiło mnie to, że syn nie reagował na swoje imię, nie wykonywał poleceń. Nie było z nim w zasadzie żadnego kontaktu —wspomina pani Sylwia. Jaki jest Wiktor? — Jest pogodnym trzylatkiem, ale nie zwraca uwagi na dzieci. Zawsze chce postawić na swoim. Czy on w ogóle rozumie nasz świat?
Chłopiec uwielbia bawić się piłkami i samochodami. — Tak jak jego siostra Wiktor chętnie przebywa na świeżym powietrzu. Lubi szaleństwa na placu zabaw, zabawy w piaskownicy — uśmiecha się pani Sylwia. I marzy, żeby Wiktor w przyszłości był samodzielny: — Na razie jesteśmy na początku tej drogi...
Chłopiec boryka się z nadwrażliwością i uniewrażliwieniem wielu części ciała. — Nie zje sam, bo ma nadwrażliwość w obrębie ust i dłoni — wyjaśnia pani Sylwia.
Leczenie dwójki chorych dzieci to duży wysiłek finansowy dla państwa Wolskich. Oliwii trzeba kupować soczewki kontaktowe. — Córka wymaga terapii tyflopedagogicznej, ruchowej i zajęć logopedycznych — wylicza jej mama.
Z kolei Wiktor musi być poddany terapii sensorycznej i behawioralnej. Powinien też mieć terapię ręki i korzystać z pomocy logopedy.
Takich dzieci jak Oliwia i Wiktor jest więcej. Wiele z nich może w miarę normalnie żyć właśnie dzięki wsparciu Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”, która ma pod opieką około 300 dzieci. — Zachęcamy, żeby wesprzeć jednym procentem podopiecznych naszej fundacji — mówi Iwona Żochowska-Jabłońska, dyrektor zarządzający fundacji. — Nawet z niewielkich kwot, które odpisujemy od podatku, zbierają się duże sumy na pomoc dzieciom.
Aleksandra Tchórzewska

Oliwia przyszła na świat w 25. tygodniu ciąży. Była skrajnym wcześniakiem, dlatego teraz boryka się z wieloma trudnościami. Cierpi na niedorozwój psycho-ruchowy i bardzo słabo widzi. — W lewym oku ma wadę minus 12 dioptrii. W prawym oku też zaczęło się coś dziać — martwi się mama dziewczynki.
Oliwia zaczęła mówić dopiero w wieku 5 lat. — Jej sprawność intelektualna jest niższa niż powinna być — mówi pani Sylwia. — Dlatego córka chodzi do klasy integracyjnej i ma nauczyciela wspierającego.
Brat Oliwii, Wiktor, jest dzieckiem autystycznym. — Zaniepokoiło mnie to, że syn nie reagował na swoje imię, nie wykonywał poleceń. Nie było z nim w zasadzie żadnego kontaktu —wspomina pani Sylwia. Jaki jest Wiktor? — Jest pogodnym trzylatkiem, ale nie zwraca uwagi na dzieci. Zawsze chce postawić na swoim. Czy on w ogóle rozumie nasz świat?
Chłopiec uwielbia bawić się piłkami i samochodami. — Tak jak jego siostra Wiktor chętnie przebywa na świeżym powietrzu. Lubi szaleństwa na placu zabaw, zabawy w piaskownicy — uśmiecha się pani Sylwia. I marzy, żeby Wiktor w przyszłości był samodzielny: — Na razie jesteśmy na początku tej drogi...
Chłopiec boryka się z nadwrażliwością i uniewrażliwieniem wielu części ciała. — Nie zje sam, bo ma nadwrażliwość w obrębie ust i dłoni — wyjaśnia pani Sylwia.
Leczenie dwójki chorych dzieci to duży wysiłek finansowy dla państwa Wolskich. Oliwii trzeba kupować soczewki kontaktowe. — Córka wymaga terapii tyflopedagogicznej, ruchowej i zajęć logopedycznych — wylicza jej mama.
Z kolei Wiktor musi być poddany terapii sensorycznej i behawioralnej. Powinien też mieć terapię ręki i korzystać z pomocy logopedy.
Takich dzieci jak Oliwia i Wiktor jest więcej. Wiele z nich może w miarę normalnie żyć właśnie dzięki wsparciu Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”, która ma pod opieką około 300 dzieci. — Zachęcamy, żeby wesprzeć jednym procentem podopiecznych naszej fundacji — mówi Iwona Żochowska-Jabłońska, dyrektor zarządzający fundacji. — Nawet z niewielkich kwot, które odpisujemy od podatku, zbierają się duże sumy na pomoc dzieciom.
Aleksandra Tchórzewska

Jeśli chcesz pomóc Wiktorowi i Oliwi oraz innym podopiecznym Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”, wystarczy przekazać przy rozliczeniu podatkowym swój 1 procent, wpisując numer KRS 0000148747. Pamiętajmy, że nawet z niewielkich kwot zbierają się duże sumy, które mogą pomóc chorym dzieciom. Oprócz tego już dziś można dokonać wpłaty na konto fundacji: 58 1240 1590 1111 0000 1453 6887.