Zuzia urodziła się teoretycznie zdrowa. W przesiewowych badaniach słuchu jakie wykonuje się w Polsce każdemu noworodkowi nic nie wskazywało na nieprawidłowości. Jednak gdy jako dwulatka, dziewczynka nie reagowała na dźwięki tak jak powinna i nie przyswajała żadnych słów- jej rodzice zaczęli się martwić. Rozpoczęli turnee po szpitalach i specjalistach, po którym okazało się, że Zuzia faktycznie nie słyszy. Dziewczynka została otoczona intensywną medyczną opieką i już przeszła operację wszczepienia implantu ślimakowego i procesora mowy. Implant jest pewnego rodzaju protezą słuchu- w uszku Zuzi umiejscowiono sztuczny ślimak, który ma odbierać dźwięki i procesor mowy, który ma ściągać fale i przesyłać go do ślimaka pod skórą.

Nie oznacza to, że Zuzia od razu zacznie świetnie słyszeć i mówić. Praca z implantem i procesorem to niekończące się pasmo intensywnej rehabilitacji.  Audiolodzy, logopedzi, surdologopedzi, neurolodzy- małą Zuzię w walce o dźwięki czeka jeszcze wiele bitew. I wiele godzin rehabilitacji- w tym często prywatnej.  Wspólnie możemy sprawić, że nie będzie to takie obciążające dla budżetu rodziny z Mostkowa.

Zuzia mimo tego, że przez kilka lat nie słyszała i słowami nie komunikowała się – teraz bardzo chce nadgonić stracony czas. Nie chce już tylko pokazywać! Chce, aby z jej ust padły już te pierwsze, najważniejsze słowa! Razem możemy sprawić, że wydarzy się to już wkrótce, że Zuzia szybko zacznie sobie radzić w nieznanym jej do tej pory świecie dźwięków.

Zuzia czeka na Wasze wsparcie. Nie odmawiajcie jej go!

Wspólnie Możemy Zrobić Więcej!