Pani Wiesława, mama Juliana, nigdy nie zapomni, jak jej syn trafił do szpitala. — Ciężko oddychał, lał się przez ręce — opowiada. — Badania wykazały, że synek ma zanik mięśni.
Wcześniej nic nie zapowiadało, że Julek będzie chory. Od pierwszych dni życia rozwijał się doskonale. Szybko zaczął chodzić, a jeszcze wcześniej wysoko podnosił główkę. Pielęgniarka środowiskowa, która przychodziła na wizyty, nie mogła się nadziwić, że chłopiec jest tak silny. Co się więc potem stało?
— Lekarze mówią, że to genetyczne — wzdycha pani Wiesława.
Dziś Julian ma 2 lata i 6 miesięcy. Przed chłopcem kolejny wyjazd do Warszawy i kolejne badania. Ma mieć tomografię głowy. — Umysłowo syn świetnie się rozwija, dużo wie, dużo też mówi — opowiada pani Wiesława. — Ale ruchowo jest opóźniony, nawet po schodach sam nie wejdzie.
Julian ma także przerost prawej komory serca. Nie może się przemęczać i musi na siebie bardzo uważać. Czy grozi mu operacja? Tego jeszcze nie wiadomo. Chłopiec jest pod opieką Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”.
— Pamiętajmy, że pomagamy dzieciom, które żyją obok nas. Przekazanie jednego procenta przy rozliczeniu podatkowym to dla nas niewielki gest, ale dla podopiecznych fundacji to ogromna szansa na normalne życie — podkreśla Iwona Żochowska-Jabłońska, dyrektor zarządzająca Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”.
at
Jeden procent podatku można przekazać Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”, wpisując numer KRS 0000148747 w zeznaniu podatkowym. Oprócz tego można w każdej chwili dokonać wpłaty na na konto fundacji: 58 1240 1590 1111 0000 1453 6887.