Bartosz choruje na naczyniaka dolnego odcinka pnia mózgu. Naczyniak jest wadą wrodzoną, ale dopiero kiedy pękł rodzice dowiedzieli się o chorobie syna. Nastąpiło wówczas porażenie nerwowe, niedowład prawostronny oraz zaburzenia równowagi.i koncentracji.

Bartosz przeszedł już dwa zabiegi. Gniazdo naczyniaka zostało zamknięte w 90%, lecz okazało się, że po przeciwnej stronie tętnicy jest jeszcze gałąź zaopatrująca. Chłopca czekają kolejne zabiegi. Bartosz potrzebuje stałej rehabilitacji oraz opieki lekarzy specjalistów. Koszty z tym związane są bardzo wysokie, dlatego rodzice zwrócili się o pomoc do Fundacji.