Oszuści wykorzystują każdą okazję, by wyłudzić pieniądze. Tym razem do zorganizowania fikcyjnej zbiórki postanowili wykorzystać wizerunek podopiecznej fundacji Przyszłość Dla Dzieci. Sprawą zajmuje się już policja.
Z wyjątkowo perfidnym oszustem musi mierzyć się Fundacja Przyszłość Dla Dzieci. Kilka dni temu w sieci pojawiła się strona wykorzystująca wizerunek chorej dziewczynki, podopiecznej Fundacji. Oszust, który założył stronę, namawia do wpłacania pieniędzy, które rzekomo mają pomóc dziecku.
TO OSZUSTWO!
— 16 marca dostaliśmy niepokojący telefon, od pani, która chciała sprawdzić wiarygodność zbiórki. Dostała maila z zachętą do wsparcia małej Oliwii. Już w pierwszym zdaniu było wiadomo, że to fałszywa zbiórka, bo nie zgadzało się imię mamy, ale przede wszystkim nieznany jest nam adres strony— informuje Magdalena Sosnowska z Fundacji „Przyszłość Dla Dzieci”. Informacja o tej właśnie zbiórce krąży też, jak poinformowała mnie rozmówczyni, w mediach społecznościowych.
Zdjęcie, spora część opisu dziecka i nawet tło na tej stronie, jest bardzo podobne do tła na portalu Fundacji. Sprawa została zgłoszona na policję.
— Oszustwo rządzi się swoimi prawami, a sami oszuści nie mają skrupułów, aby w pogoni za pieniędzmi wykorzystać wizerunek chorego dziecka i ciężką sytuację rodziny. Od wczoraj do fundacji dzwonią zaniepokojeni darczyńcy, którzy chcą potwierdzić u nas zbiórkę na rzecz dziewczynki. To bardzo odpowiedzialne i ważne, aby być czujnym, aby mówić „sprawdzam” i współpracować, z organizacją której ufamy — mówi Jarosław Tokarczyk prezes zarządu Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”.
