Wpłać darowiznę na leczenie i rehabilitację chorych i niepełnosprawnych dzieci z Warmii i Mazur:
Olsztyn to miasto ludzi o wielkich sercach. Lubimy pomagać i potrafimy to robić z wielkim zaangażowaniem. Fundacja „Przyszłość dla Dzieci” potrafi zmobilizować do wielkiej dobroczynności. Dowodem na to jest nagroda za zajęcie pierwszego miejsca w ogólnopolskiej akcji „Kilometry dobra” od Polskiego Instytutu Filantropii.
– Jesteśmy dumni. O naszym sukcesie zdecydowali ludzie – mówi Jarosław Tokarczyk prezes Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”.
– Całe przedsięwzięcie kosztowało nas wiele godzin pracy. Od rozmyślania nad pomysłami po ich realizację – podkreśla dyrektor zarządzająca Iwona Żochowska-Jabłońska. – Momentami bywało ciężko, ale wiedzieliśmy, że robimy to dla dzieci i nie możemy sobie pozwolić na zwątpienie, bo ktoś na nas liczy. To nas napędza i daje nam wiarę w to, że musi się udać. Wygraliśmy, zebraliśmy najwięcej środków spośród 49 organizacji z całej Polski.
Wiadomo, że chodzi o wspólną sprawę i pomoc potrzebującym, ale ta nutka rywalizacji czasami bardzo pomaga.
Konferencja oraz gala „Kilometrów dobra” odbyła się w Krakowie 8 października. Do udziału w panelu dyskusyjnym zostały zaproszone organizacje z całej Polski. – Przygotowaliśmy, jako zwycięzcy, prezentację, w której przedstawiliśmy nasze mocne strony. A naszą największą siłą są ludzie. Są nimi nasi wolontariusze i darczyńcy, którzy są fundamentem naszej organizacji. Bez nich nie udałoby nam się pomóc dzieciom, a mamy pod opieką prawie 370 podopiecznych – mówi koordynatorka akcji Agnieszka Terebiłów.
Wymiana doświadczeń i pomysłów w przyszłości ma zaowocować lepszą współpracą pomiędzy organizacjami a darczyńcami. Podczas spotkania prelegenci przedstawili blaski i cienie fundrasingu Omówiono pomysły, przedstawiono cele i potrzeby, które są bardzo duże. Ta wspólna potrzeba pomagania potrzebującym zebrała w Krakowie ludzi o największych sercach, za które podczas gali wręczono nagrody i wyróżnienia.
– Wyróżniliśmy 34 organizacje w kilku kategoriach. Chcieliśmy zwrócić uwagę na to, że każdy jest w czymś dobry. To specjalnie dla ludzi o dobrych sercach zorganizowaliśmy tę galę. Udało nam się to dzięki sponsorom i w tym roku po raz pierwszy mogliśmy podziękować osobiście wszystkim zaangażowanym w akcję „Kilometry dobra”. W ten sposób chcieliśmy wynagrodzić ten trud wszystkim osobom, które w pocie czoła, nierzadko po nocach pracowały i pomagały tym najbardziej potrzebującym – mówi Robert Kawałko, prezes Polskiego Instytutu Filantropii.
Gościem specjalnym wydarzenia był Jan Mela, najmłodszy polski zdobywca dwóch biegunów, który na zakończenie konferencji opowiedział o swojej drodze do pomagania.
Mówił, że dobroczynność to też duża odpowiedzialność za ludzi, którzy powierzają nierzadko swoje życie i zdrowie. Bo wszyscy i każdy z osobna ma do odpracowania pewien dług, który trzeba spłacić niesieniem dobra i za to dobro najlepsze organizacje w Polsce dostały nagrody. Wyróżniono kilkanaście organizacji, a trzem najlepszym wręczono statuetki i podziękowania. Po 5 latach rywalizacji Fundacja „Przyszłość dla Dzieci” stanęła na najwyższym podium.
– Chcielibyśmy podziękować współpracownikom Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”, naszym wolontariuszom, przedszkolom i szkołom zaangażowanym w akcję, wszystkim darczyńcom indywidualnym oraz firmom, które przez trzy miesiące wspierały nasze działania, byśmy mogli wspólnie czynić dobro. Dziękujemy dziennikarzom Gazety Olsztyńskiej, TVP 3 Olsztyn, Radio Olsztyn, Radio Eska, Radio UWM FM, Melo Radio, onet.pl, za to, że nas było widać i słychać w mediach. Dziękujemy naszym patronom: wojewodzie warmińsko-mazurskiemu, marszałkowi województwa warmińsko-mazurskiego oraz prezydentowi miasta Olsztyn za zaufanie i wiarę w to, że takie wydarzenia na terenie naszego miasta mogą się odbywać. Jesteśmy z Olsztyna! – tak podczas gali dziękował wszystkim zaangażowanym Jarosław Tokarczyk, prezes Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”.
Momentami bywało ciężko, ale wiedzieliśmy, że robimy to dla dzieci i nie możemy sobie pozwolić na zwątpienie, bo ktoś na nas liczy. To nas napędza i daje nam wiarę w to, że musi się udać.
Co wyróżnia fundację „Przyszłość dla Dzieci” spośród 49 innych organizacji? Jest to dobry pomysł, który przekłada się na wyniki. Przebieg akcji „Kilometry dobra” ma swoją specyfikę, dokładny plan i ustalony harmonogram działań. Wiele organizacji, które zaprezentowały się podczas konferencji, stosuje te same narzędzia. To, co jest wyjątkowe dla olsztyńskiej fundacji to sam finał, który jest organizowany w 100 proc. przez zespół pracowników, wolontariuszy i osób zaprzyjaźnionych. Swojego wsparcia udzielili m. in. Fundacja PZU, „Majonezy” Spółdzielnia Pracy Produkcyjno-Handlowa w Kętrzynie, Green Taxi, Dam Rob oraz zespół Perfect.
W akcję zaangażowało się również 39 szkół i przedszkoli z całego regionu. Pracując w pocie czoła, zbierali złotówki, by podczas finału wspólnie z organizatorami układać „Kilometry dobra”. Oni również rywalizowali między sobą o nagrody, za co trzy najlepsze przedszkola i szkoły otrzymały nagrody i podziękowania. W tegoroczni zwycięscy w kategorii przedszkola uczęszczają do Przedszkola Miejskiego nr 5 w Olsztynie. Na 2 miejscu znalazło się Przedszkole Niepubliczne „Beścik”. Nagrody za zajęcie 3 miejsca otrzymał Zespół Szkolno-Przedszkolny w Sępopolu. W kategorii szkoły na najwyższym podium stanęli uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 3 z Olsztyna. Na drugim miejscu znalazła się Szkoła Podstawowa 29 z Olsztyna. Trzecie miejsce zajęła Niepubliczna Szkoła „Piątka”. To dzięki ich zaangażowaniu udało się dotrzeć do celu.
Wszystkich zwycięzców oraz gości finału jak i pikniku rodzinnego wsparła prowadząca Jola Wiszniewska, która przez kilka godzin prowadziła imprezę, zachęcając uczestników, by dołożyli od siebie ciąg złotówek.
Sztandarowym wydarzeniem podczas finału „Kilometrów dobra” jest bieg o Złotą Monetę, z którego cały dochód jest przekazywany fundacyjnym dzieciom. W jego organizacji pomogli m. in.: Mateusz Kownacki z Superczas.pl, Marcin Zarębski oraz Elwira Jankowska wraz z Amatorskim Klubem Maratończyka, Paweł Pszczółkowski oraz Tomek Domżalski.
O CO CHODZI?
Chodzi o filantropię i odpowiedzialność za drugiego człowieka, o ustanowienie rekordu Polski i o pobicie rekordu Guinnessa. Chodzi i zwyczajną, ludzką pomoc dzieciom, które mimo swoich słabości, chorób i cierpienia, są niezwykle dzielne. Z siłą wolą walki godną najtwardszych wojowników ćwiczą każdego dnia i pokazują nam, jak wielka tkwi w nich wola życia!
Dzięki zebranym pieniądzom opłacone zostaną małym podopiecznym leczenie, oraz rehabilitacja, wsparciem zostaną objęte dzieci chore na nowotwory. Być może wspólnie uratujemy komuś życie…
Celem kampanii w ramach Kilometrów Dobra 2019 było zebranie 100 000 tys. Złotych. Fundacja „Przyszłość dla Dzieci” bierze udział w akcji po raz piąty i zebrała ich więcej, dzięki czemu wsparcie dotrze do wszystkich potrzebujących.
Przez trzy miesiące wraz z przedszkolami, szkołami i różnymi firmami z całego regionu fundacja zbierała pieniądze, które przed wielkim finałem wymieniła w banku na monety jednozłotowe. 2 czerwca układali je wspólnie z wolontariuszami w niekończący się ciąg złotówek. Rok temu stworzono wspólnie ponad 2 kilometry dobra, w tym roku prawie 2,5 km.
Fot. Zbigniew Woźniak
DZIAŁO SIĘ W OLSZTYNIE
Starujemy z przytupem, w ruchu a nawet w biegu. Naszą akcję rozpoczynamy „Biegiem do mediów”. W tej akcji pomagają nam zaprzyjaźnieni biegacze, którzy niezależnie od pogody biegną do radia, prasy i telewizji z informacją o rozpoczynającej się trzymiesięcznej akcji „Kilometry dobra”. Część z nich spotkała się w redakcji miejskiej „Gazety Olsztyńskiej”, skąd pobiegli różnych kierunkach nieść dobra nowinę. Nasza informacja pojawiła się w olsztyńskich mediach. Pokonali trasy różnej długości, by wystartować z „Kilometrami dobra” z pełnym zaangażowaniem i mocą.
Fot. Zbigniew Woźniak
Olsztyniacy pokazali wielkie serca, okazując wsparcie naszym fundacyjnym dzieciom. Do tej dobroczynności zaprosili ich taksówkarze Green Taxi, którzy przez miesiąc w swoich autach wozili nasze puszki. 180 taksówek i 180 skarbonek dały kolejne kilometry złotówek.
Jedna z takich puszek jeździła samochodem rajdowym Zbyszka Staniszewskiego. Wolontariusze byli z puszkami w Olsztynie wszędzie tam, gdzie coś się działo: na koncertach, wydarzeniach, imprezach oraz w sklepach, galeriach handlowych.
„Kilometry dobra” to również międzyszkolna i międzyprzedszkolna rywalizacja – konkurs z nagrodami, który rozstrzygany jest podczas wielkiego finału w parku Kusocińskiego w Olsztynie.
ZACZĘLIŚMY BIEGIEM I ZAKOŃCZYLIŚMY BIEGIEM
Podczas wielkiego finału „Kilometrów dobra” nasza fundacja zorganizowała po raz trzeci „Charytatywny Bieg o Złotą Monetę.
W biegu wystartowało 400 biegaczy dorosłych i 250 dzieci i młodzieży. Jest to drugi największy bieg w mieście i jedyny, który angażuje taką liczbę startujących dzieci. Opłaty startowe są przeznaczane na leczenie i rehabilitację dzieci z fundacji. krn
Przez trzy miesiące fundacji pomagało 503 wolontariuszy. Dzięki temu zebrano 105 610, 11 zł, co dało 2400,23 metrów złotówek. Podczas finału ułożono prawie 2,5 km dobra.
Fot. Zbigniew Woźniak
Autor: Karolina Rogóz-Namiotko