Fundacja „Przyszłość dla Dzieci” razem ze Szpitalem Dziecięcym po raz kolejny ruszają z akcją profilaktyczną „Miej oko na oko”. Dzięki niej podczas Białej Soboty można będzie skorzystać z porad okulistów. Co trzeba zrobić, żeby wziąć udział w Białej Sobocie? Wystarczy zadzwonić pod nr 514 800 915 i zarejestrować się na badanie. Rejestracja prowadzona będzie w najbliższy czwartek w godz. 9-15 lub do wyczerpania miejsc. Badanie odbędzie się w sobotę 7 marca w godz. 9-14. Zapraszamy na nie dzieci poniżej 18 roku życia, które nie są pod opieką okulistów. Do badań zostanie użyty nowoczesny i innowacyjny sprzęt: elektroniczny tonometr indukcyjny Icare ic100 ufundowany Szpitalowi Dziecięcemu przez Fundację „Przyszłość dla Dzieci”

http://m.wm.pl/2019/10/orig/ewa-sankowska2-587093.jpgdoktor Ewa Sankowska archiwum szpitala
Przebadaj wzrok dziecku…

— Kiedy rodzic powinien po raz pierwszy skontrolować wzrok u dziecka

— Moim zdaniem powinny być w Polsce badania przesiewowe wszystkich dzieci nowo urodzonych i w pierwszym roku życia. Ze względów profilaktycznych dzieci powinny być w pierwszym roku życia zbadane chociaż jeden raz. Nawet jeśli nie mają żadnych objawów. Chociażby dlatego, że jest taka choroba jak siatkówczak, który rozwija się w pierwszym lub drugim roku życia. To jest choroba rzadka, występuje raz na 40 tysięcy urodzeń. W ciągu roku na terenie naszego regionu rozpoznajemy jeden lub dwa przypadki tej choroby. Jeśli dziecko wykazuje objawy: zezuje, przechyla głowę, przymyka oko, sprawia wrażenie, że nie widzi czegoś, ma oczopląs albo inne nieprawidłowe ruchy gałek ocznych, to nie ma granicy wieku. Jeśli ma niepokojące objawy, od pierwszego dnia życia trzeba badać.

— A jak to wygląda w praktyce? Kiedy najczęściej rodzice przyprowadzają dziecko do okulisty?

— Rodzice są coraz bardziej wyedukowani i przychodzą w pierwszym roku życia dziecka, jeśli tylko coś ich niepokoi.

— A zdarza się, że dziecko zasiada po raz pierwszy w gabinecie okulistycznym dopiero w wieku kilku bądź kilkunastu lat, bo rodzic nie widział potrzeby przyjść z nim wcześniej?

— Zdarza się. Bolejemy nad tym, bo przychodzi mama z dzieckiem dopiero jak widzi białą źrenicę w oku. A to może oznaczać duży rozrost guza lub toksokarozę. A kiedy widać białą źrenicę, jest już za późno, bo zniszczona jest siatkówka oka i nie uzyskamy już funkcji widzenia. Są też zaćmy wrodzone. Lepiej przyjść, alarmować lekarzy, niż nie przyjść i coś przeoczyć. Opieką okulistyczną obejmujemy niejako z urzędu wszystkie wcześniaki. Wynika to z ustawy Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z 1992 roku. Badamy wszystkie dzieci poniżej 36 tygodnia życia. Na pewno potrzebujemy więcej lekarzy i gabinetów.

— Badanie okulistyczne z pewnością wymaga odpowiedniego sprzętu.

— Głównym naszym sprzętem jest wziernik Fisona. Zbudowany został w latach 80- tych XX wieku. Pozwala na szybkie badanie małego dziecka. Daje bardzo duży wgląd przez źrenicę w strukturę oka, jego soczewki, ciała szklistego. Wraz z wykryciem tego wziernika nastąpił postęp we wczesnym rozpoznawaniu chorób oka u dzieci.

— Jakie problemy z oczami mają jeszcze dzieci?

— Plagą XXI wieku jest krótkowzroczność. Zbliżamy się coraz bardziej do krajów wysokorozwiniętych. Krótkowzroczność ma podłoże genetyczne, można ją po rodzicach dziedziczyć. Wpływają na nią także czynniki środowiskowe. Wpływ na wzrok ma wczesne używanie smartfonów. Bywa, że dziecko ma zaledwie rok i już wgapia się w smartfon. Rodzice dają mu telefon, żeby miało święty spokój. Dziecko rodzica z krótkowzrocznością wysoką powinno przejść badania już w pierwszym roku życia.

— W najbliższą sobotę Szpital Dziecięcy wraz z Fundacją „Przyszłość dla Dzieci” organizuje Białą Sobotę. Można będzie bezpłatnie zbadać oczy dzieciom.
— Zapraszam Czytelników „Gazety Olsztyńskiej”, żeby zadbali o wzrok swoich dzieci i zgłosili je na badanie.

— Nie będzie bolało?

— Nie będzie. Używamy źródła światła, a to u dzieci czasami wywołuje światłowstręt. Znieczulamy oko, robimy wszystko, co możliwe, żeby badanie było jak najmniej traumatyczne.

Aleksandra Tchórzewska