Jakub urodził się w ciężkiej zamartwicy. Lekarze zdiagnozowali u niego czterokończynowe porażenie mózgowe. Chłopiec nie chodzi, porusza się na wózku, a także słabo mówi. Jedynie najbliżsi są w stanie go zrozumieć. Korzysta też ze specjalnego programu w laptopie- Mówik, który pozwala mu konkretnie określić swoją potrzebę.
Mama chłopca jest przy nim cały czas, choroba obejmuje całe ciało dziewięciolatka, nie jest w stanie usiąść, wstać czy ubrać się samodzielnie. W marcu 2019 r. Kubuś przeszedł zabieg fibratomi, który pomaga w usprawnieniu rozwoju ruchowego. Taki zabieg nie jest refundowany i kosztuje 12 tys. zł, Fundacja wspomogła rodzinę w uzbieraniu tej kwoty. Chłopiec wymaga codziennej rehabilitacji, jednak domowy budżet pozwala jedynie na 2 rehabilitacje w ciągu tygodnia, gdyż jedynym żywicielem rodziny jest tato Kuby.
Na co dzień Kuba lubi bawić się na laptopie, dzięki niemu może wykonywać zadania przesyłane przez przedszkole. Nie może też doczekać się turnusu rehabilitacyjnego, był już na jednym i bardzo dobrze radził sobie na lokomacie, jest to urządzenie do nauki chodu, to właśnie ten sprzęt widać na zdjęciu. W tym roku szykują się kolejne wydatki sam turnus to koszt ok. 8200 zł, a do tego musi mieć koniecznie wymienione ortezy, ponieważ te, które ma są za małe, czeka go też wymiana wózka inwalidzkiego. Chłopiec dzielnie znosi trudy życia codziennego, a my możemy chociaż trochę go odciążyć.
Pomóżmy w leczeniu i rehabilitacji Kuby – razem możemy więcej!