Przekaż dorowiznę by fundacyjne dzieci miały udane święta. Liczy się każda kwota.
Choinka dobrego serca to akcja charytatywna organizowana przez firmę Bartbo Sp. z o.o. z Butryn. Jej celem jest wsparcie podopiecznych Fundacji „Przyszłość dla Dzieci” i akcji „Gwiazdka z Przyszłością”.
Na czym to polega? Wystarczy przyjechać, wybrać sobie choinkę i wrócić z nią do domu w zamian za datek do puszki.
— Współpracujemy z Fundacją „Przyszłość dla Dzieci” już od 7 lat, ale pierwszy raz w taki sposób — mówi Przemysław Pichalski, prezes zarządu Bartbo. — Zawsze jesteśmy chętni do pomocy, bo lubimy pomagać.
W miniony weekend w Butrynach można było za niewielkie pieniądze kupić bardzo ładną choinkę — dużą, średnią albo małą. Każdy chętny mógł sam wyciąć własną choinkę, bo na miejscu czekały odpowiednie narzędzia. Pomocą służyli też pracownicy Bartbo, a na tych, którzy mieli mało czasu, czekały już wycięte choinki. Niezdecydowani mogli zabrać do domu gałązki choinkowe, z których można zrobić piękny stroik na święta.
Jak to działało? Wystarczyło wrzucić do skarbonki minimum 10 zł (choć oczywiście można podarować więcej) i wybrać sobie choinkę. Na chętnych czekało ok. 200 drzewek. — Sprzedaliśmy około 50 z nich — powiedział nam prezes Pichalski. — Ale ponieważ zainteresowanie akcją było duże i nie wszyscy chętni mogli wziąć w niej udział w zeszły weekend, postanowiliśmy ją powtórzyć. Zapraszamy wszystkich w sobotę i w niedzielę 22 i 23 grudnia od godz. 10 do 14.
Ile zebraliście pieniędzy? — Nie zaglądaliśmy jeszcze do skarbonki — odpowiedział prezes Pichalski. — Nie wiemy, czy wszyscy wrzucali po 10 zł, czy może dali więcej na rzecz dzieci. Poczekamy do następnego weekendu.
Zdaniem Iwony Żochowskiej-Jabłońskiej, dyrektor zarządzającej Fundacji „Przyszłość dla Dzieci” nie tylko kwota zebrana w sobotę i niedzielę się liczy. — To naprawdę niezwykła akcja — tłumaczy. — Każdy, kto kupił, bądź jeszcze kupi choinkę, zrobi coś dla innych. To naprawdę choinka dobrego serca. A wyprawa do Butryn z dziećmi jest fajną przedświąteczna przygoda.
Przypomnijmy, że dla gości przygotowano ognisko, kawę i herbatę. Wystarczy zabrać ze sobą kiełbaski.
Po zakupie drzewka można pobiesiadować.
Akcja potrwa do wyczerpania zapasu choinek. — Wiemy też, że w Olsztynie jest dużo firm, które działają w duchu społecznej odpowiedzialności biznesu, więc tym samym zachęcamy, by przyjechać po choinkę i zrobić przelew na konto fundacji — dodaje Iwona Żochowska-Jabłońska. — Wspólnie podarujmy chorym dzieciom „Gwiazdkę z Przyszłością”!
Przypomnijmy, że Fundacja „Przyszłość dla Dzieci” działa od 15 lat. W tej chwili pomaga 320 dzieciom. — Ale z pomocą dotarliśmy do znacznie większej liczby osób — tłumaczy dyrektor zarządzająca. — Nie wszystkie dzieci nadal jej potrzebują, bo ich stan zdrowia się poprawił.