Starsi pacjenci szpitala dziecięcego mówią na nie „wieśki”. Towarzyszą im wszędzie: na korytarzu, w świetlicy. To dzięki nim jest możliwe wyjście do toalety. Mowa o stojakach do kroplówek. Mają to do siebie, że się psują. Czasami odpadają od nich kółka. Te nowszego typu są lżejsze i bardziej komfortowe.

Szpital dziecięcy otrzymał właśnie 10 stojaków, które ułatwią funkcjonowanie pacjentom. Wiedzą o tym szczególnie pielęgniarki z oddziału klinicznego onkologii i hematologii dziecięcej. — Moi pacjenci otrzymują leczenie dożylne przez całą dobę — mówi Jolanta Duda, pielęgniarka oddziałowa. — Z takim stojakiem wyjście nie jest dla dziecka żadnym wysiłkiem. Łatwo się z nim poruszać.

Na onkologię trafiły trzy takie stojaki. Ale to nie wszystko! Darów, które wczoraj otrzymał szpital dziecięcy, było znacznie więcej. Podgrzewacze, okrycia kąpielowe i rękawice to oprócz stojaków kolejne rzeczy, które ucieszyły personel medyczny.
A to wszystko dzięki wspólnej inicjatywie firmy Snajper, Iwonie Szambora oraz Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”.

— Wydaje się, że przekazaliśmy drobiazgi. Ale te drobne rzeczy bardzo ułatwiają życie. Tym bardziej że jest to sprzęt, który szybko się zużywa — mówi Iwona Żochowska-Jabłońska, dyrektor zarządzająca Fundacji.

— To fantastyczne, że w taki sposób możemy rozpocząć nowy rok — nie kryła radości dr Barbara Chwała, zastępca dyrektora ds. lecznictwa. — Było to możliwe dzięki sercom całej grupy ludzi, ich aktywności i działaniu. To rzeczy cudne i niezbędne. Z całego serca dziękuję!

Rola podgrzewaczy jest nieoceniona na oddziale klinicznym patologii i wad wrodzonych noworodków i niemowląt. — Zdarza się, że mamy karmią nie tylko piersią, ale też ściągniętym mlekiem — tłumaczy Dorota Szmyt, oddziałowa. — Pielęgniarki musiały czekać aż jakiś podgrzewacz się zwolni, żeby móc z niego skorzystać. Teraz wreszcie taki sprzęt będzie na każdej sali! To ułatwi pracę pielęgniarkom. Bardzo się cieszymy!

Gest darczyńców doceniają również rodzice pacjentów szpitala dziecięcego. — Cały wrzesień spędziłam tu z córką — mówi pani Anna z Olsztyna, mama trzyletniej Martyny. — Stojaków ciągle brakowało. Albo były takie, w którym nie działały koła. Po co komu taki stojak? Córka jest już zdrowa, ale cieszę się, że teraz innym dzieciom będzie łatwiej!

Takich inicjatyw może być znacznie więcej. Jeśli chcesz pomóc podopiecznym Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”, przekaż jeden procent swojego podatku, wpisując numer KRS 0000148747 w zeznaniu podatkowym.

— Już czas pomyśleć, na co przeznaczymy swój 1 proc. podatku. Nie zapomnijmy o potrzebujących dzieciach z Warmii i Mazur. Ten jeden procent znacznie poprawia ich komfort życia i daje szansę na zdrowie i samodzielne funkcjonowanie w przyszłości — zachęca Iwona Żochowska-Jabłońska.

Pomóc chorym dzieciom można także przez dokonanie wpłaty na konto fundacji: 58 1240 1590 1111 0000 1453 6887.

Aleksandra Tchórzewska