http://m.wm.pl/2017/01/orig/1-logo-programu-358385.jpg

Mecz odbył się w sobotę w Uranii. Indykpol AZS Olsztyn zagrał z Zaksą Kędzierzyn Koźle. Siatkarze AZS na boisko wyszli w towarzystwie niezwykłej eskorty. Na parkiet wyprowadzili ich podopieczni Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”. W ten sposób zawodnicy i klub zachęcali do przekazania 1 proc. podatku na rzecz Fundacji.

Jedną z jej podopiecznych jest Nadia Michalska. Ma 9 lat i od siedmiu lat korzysta z pomocy Fundacji. — Nadia urodziła się zupełnie zdrowa — opowiada jej mama Katarzyna Michalak. —  Kiedy miała 2 lata stwierdzono u niej nowotwór. Przez rok właściwie mieszkała w Centrum Zdrowia Dziecka. Teraz nie widać po niej skutków choroby i chodzi nawet do normalnej szkoły. Jednak po terapii antynowotworowej ogłuchła. Ma implant i aparat słuchowy. To wszystko kosztowało. Potrzebuje rehabilitacji i środków na opiekę dentystyczną oraz na wyjazd na obóz.
Nadia wyszła na boisko z flagą Fundacji. Nie przeszkadzał jej towarzyszący początkowi meczu hałas i napięcie. — Nadia uwielbia sesje zdjęciowe — podkreśliła mama dziewczynki. — Jest odważna i udział w takim wielkim widowisku to dla niej przyjemność.
Oprócz Nadii na boisko weszli Martyna Kasznicka, Maja Sadowska i Adam Włodyka.

Olsztyński klub chętnie włącza się w akcje charytatywne. — Chcemy, jako ambasadorowie Olsztyna i województwa, dawać dobry przykład — powiedział nam Marcin Zarębski, menedżer AZS. — I dlatego włączamy się w akcję zbierania 1 procenta na rzecz Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”. My jesteśmy zdrowi i wysportowani, ale wiemy, że nie wszyscy mają takie szczęście, dlatego chcemy im pomóc. Widziałem, że dzieci biorące udział w sobotnim wydarzeniu, były szczęśliwe. Będziemy je wspierać przez kolejne lata.
Jak podkreśla Agnieszka Terebiłów z Fundacji  „Przyszłość dla Dzieci” współpraca z AZS układa się znakomicie. — Jesteśmy razem, bo na Warmii i Mazurach są nasze serca, tu żyjemy — powiedziała nam. — W Olsztynie mamy swoje powody do dumy, tu się wyróżniamy, ale przede wszystkim, łącząc siły, możemy pomóc większej liczbie dzieci — dodała.

Fundacja działa od 15 lat. W tej chwili pomaga 320 dzieciom. — Ale z pomocą dotarliśmy do znacznie większej liczby osób — tłumaczy Agnieszka Terebiłów. — Nie wszystkie dzieci nadal jej potrzebują.
Jednak sobotni mecz nie był jedyną okazją, żeby pomóc Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”. Żeby wesprzeć chore i niepełnosprawne dzieci wystarczy podarować im 1 procent podatku. Dla wielu z nich darowizny wpłacane na konto fundacji to jedyna szansa na to, żeby ich dzieci mogły wrócić do zdrowia. — Przekazanie jednego procenta przy rozliczeniu podatkowym to dla nas niewielki gest, ale dla podopiecznych fundacji to ogromna szansa — podkreśla Iwona Żochowska-Jabłońska, dyrektor zarządzająca Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”.

Jeśli chcesz pomóc podopiecznym fundacji, przekaż jeden procent swojego podatku, wpisując numer KRS 0000148747 w zeznaniu podatkowym. Możesz także pomóc już dziś, wpłacając pieniądze na konto: 58 1240 1590 1111 0000 1453 6887.
Ewa Mazgal

Wpisz w rozliczeniu rocznym numer KRS 0000148747. Oprócz tego w każdej chwili możesz dokonać wpłaty na konto fundacji: 58 1240 1590 1111 0000 1453 6887.