— To nic nie kosztuje. Wystarczy zbierać zwykłe, plastikowe nakrętki po napojach i płynach. Nie ma znaczenia ich kształt czy kolor. Nakrętki, które otrzymujemy, są przeznaczane do recyklingu, a Fundacja „Przyszłość dla Dzieci” otrzymuje pieniądze na pomoc swoim podopiecznym — wyjaśnia ideę akcji Iwona Żochowska, dyrektor zarządzający fundacji.
A potrzeby są naprawdę duże. Obecnie fundacja ma pod stałą opieką 250 dzieci. W 2013 roku fundacja dofinansowała 85 turnusów rehabilitacyjnych, blisko 4 tys. godzin rehabilitacji oraz opłaciła 214 tys. kilometrów dojazdów do placówek leczniczych. — A na to wszystko potrzeba pieniędzy. Dzięki akcji Zbieramy Nakrętki w ciągu roku udaje nam się uzbierać kilka tysięcy złotych. Przez ostatnie edycje akcji otrzymaliśmy około 10 ton nakrętek. To bardzo duża ilość. Dziękujemy! — mówi Iwona Żochowska.
Do zbierania nakrętek od samego początku przyłączyły się przedszkola i szkoły w całym województwie. Uczniowie i pracownicy zbierają w swoich domach nakrętki, wrzucają je do specjalnie przeznaczonych miejsc w swoich placówkach, a następnie przekazują Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”. Tak jak w Przedszkolu Miejskim nr 5 w Olsztynie. — Zbieramy nakrętki od samego początku akcji. 1 września ruszyliśmy z trzecią edycją i już po kilku dniach nasz karton był prawie pełny. Dzieci zbierają korki nawet w weekendy i później przynoszą do przedszkola całe torby — opowiada Anna Kanterewicz-Karapyta, dyrektor placówki. Dlaczego dzieci robią to tak chętnie? Panie przedszkolanki wyjaśniły każdej grupie, że robią to dla chorych dzieci. — Takich, które nie mogą chodzić i potrzebują wózka albo często są w szpitalu, muszą przyjmować leki… Dzieci to rozumieją. Dodatkowo to dla nich nauka ekologii, tego jak ważny jest recykling. To dar serca od dzieci dla dzieci, który przynosi korzyści wszystkim — tłumaczy Anna Kanterewicz-Karapyta.
Do akcji Zbieramy Nakrętki może przyłączyć się każda placówka i każda osoba. Wystarczy dostarczyć nakrętki do Biura Ogłoszeń „Gazety Olsztyńskiej” przy ulicy Partyzantów 71 w Olsztynie lub do siedziby „Gazety Olsztyńskiej” przy ulicy Trackiej 5.