Letnie popołudnie. Leon i jego brat bliźniak Teodor przeciągają się, tarmoszą i walczą ze sobą prawie jak gladiatorzy.

– To takie dziecięce zapasy, w których Leoś jako dziecko głęboko niepełnosprawne może brać udział tylko w ograniczony sposób, ale i tak cudownie się na to patrzy. Leoś czuje się częścią grupy, uspołecznia, a przy okazji przez ruch w jakiś sposób zawsze wzmacnia i rehabilituje – opowiada mama chłopców, pani Kinga.

 

Chłopcy urodzili się trzy i pół roku temu jako wcześniaki. I tak jak jednemu z nich udało się wyjść z tego obronną ręką, tak drugiemu  – Leosiowi los poskąpił „zdrowotnego” szczęścia.

Chłopiec ma zdiagnozowane czterokończynowe porażenie mózgowe, epilepsję i laukomalację. Jego codzienność to walka o każdy swobodnie wykonany ruch. Jak również o przełykanie większych kęsów i każdy rodzaj chociaż minimalnej samodzielności. Z Leosiem wciąż ktoś musi być. Karmić, przewijać, rozmawiać.

– Cały czas pracujemy nad usprawnianiem mocno zaciśniętych i spiętych rączek syna. Tak aby Leoś mógł chwycić coś co mu się spodoba lub czego potrzebuje. Na razie jest w stanie sam przesuwać przedmioty i widać jak dużo radości mu to sprawia. Uwielbia też wodę i jeziora, a także korzystanie z takich atrakcji jak basen z kulkami czy dmuchańce – wymienia pani Kinga.

 

Rozluźnianie i ćwiczenie precyzyjnych ruchów rączek, nauka siadania, a potem…kto wie? Może nauka stania i chodzenia? Leoś jest jeszcze tak mały i plastyczny, że wszystko jest możliwe. Warunkiem jest jednak intensywna, jakościowa, stała rehabilitacja. A to kosztuje.

 

– Byliśmy już w tamtym roku na turnusie rehabilitacyjnym, a teraz pilnie zbieramy na kolejny w Pile. Mamy plan rozpocząć w połowie sierpnia. W tamtym roku ten wyjazd przyniósł ogromne postępy. Leoś był tam świetnie prowadzony i wzmacniany. Pracował z nim cały sztab wyjątkowych specjalistów. W tym roku również nie możemy tego zaniedbać. To dla syna niesamowity zastrzyk wszystkiego, co najlepsze. Niestety to koszt rzędu nawet około 10 tys – opowiada pani Kinga.

 

Dlatego rodzice Leosia na leczenie i rehabilitację syna próbują pozyskać środki najróżniejszymi sposobami. Na tej drodze dodatkowo zaczął motywować  ich fakt, że od września Leoś prawdopodobnie będzie mógł zacząć chodzić do specjalnego przedszkola.

– Leoś bardzo lubi dzieci i jest bardzo towarzyski. Niewykluczone, że uczęszczanie do placówki dobrze by mu zrobiło. Z drugiej strony trzeba bardzo uważać, żeby nie był za bardzo zestresowany i przestymulowany, bo wtedy zalicza ogromny regres. Marzy nam się to przedszkole, ale musimy być bardzo ostrożni. Leoś jest bardzo delikatny i stres może pogorszyć jego stan. Niemniej z ciekawością i nadzieją czekamy na wrzesień – mówi pani Kinga.

 

Ale zanim przedszkole stanie się faktem przed Leosiem ważne wydarzenie. Dni Ostródy (A Leoś jest ostródzianinem), które już 3 – 4 sierpnia odbędą się pod hasłem pomocy naszemu małemu bohaterowi. Będą występy, koncerty, animacje, warsztaty, a wszystko to też po to, by Leoś mógł w tym roku pojechać na wyżej wspomniany TURNUS REHABILITACYJNY.

Zanim jednak Ostróda rozbrzmi dźwiękami pomocy dla Leosia, Ty już dziś możesz wesprzeć naszego dzielnego bohatera. Nie każdy z nas będzie mógł się wszak pojawić w tym przepięknie położonym mazurskim mieście w tym czasie. Każdy z nas jednak może już teraz przelać mniejszą czy większą kwotę dla Leosia, który bardzo chciałby móc coraz swobodniej bawić się z bratem.

 

Oczami wyobraźni widzimy już jak Leoś zaczyna siadać, mówić, a potem nawet stawać na własne nogi. Jak wiecznie nadmiernie spięte mięśnie rozluźniają się i zaczynają współpracować, a mama chłopca może zacząć swobodnie podawać mu stałe posiłki nie bojąc się o zadławienie. Ponadto, brat bliźniak Teoś i malutki Miłosław, będą mogli kibicować Leosiowi w jego trudnych zmaganiach z niepełnosprawnością. 

 

Droga do tych wizji na pewno będzie prostsza, gdy Leoś będzie stale rehabilitowany zarówno na turnusie rehabilitacyjnym, jak i poza nim.

Dlatego bardzo prosimy Was o wsparcie dla tego dzielnego, już na starcie poszkodowanego malca. Razem możemy dać mu dużo dobrego!

Możesz też przekazać darowiznę wpłacając na konto: 21 1240 1590 1111 0010 2531 7517, wpisując w tytule wpłaty „Leon Mękal”.

Wspólnie Możemy Zrobić Więcej!