Serce Gabrysi zmaga się ze śmiertelnym wrogiem. Mała bohaterka o oddech walczy od pierwszej minuty życia, ma za sobą szereg operacji, które pozwoliły poskładać jej serduszko, przed nią ostatni etap. Jednak żeby jej serce biło mocniej, potrzebuje wsparcia rehabilitantów i odpowiedniego leczenia. Uratujmy serduszko małej Gabrysi, dodajmy jej MOCY, bo przecież wspólnie możemy zrobić więcej!

 

Straszna diagnoza

Pani Aleksandra i Tomasz z niecierpliwością wyczekiwali przyjścia na świat drugiego dziecka. Nieoczekiwanie w ostatnich miesiącach ciąży usłyszeli straszną diagnozę. HLHS, hipoplazja łuku aorty, VSD — nieznane pojęcie, które dla dwojga rodziców  oznaczało jedno — na ich maleństwo wydano wyrok… Diagnoza była dla nich ciosem poniżej pasa. Jednak w ich sercu pojawiła się nadzieja, zebrali siły i zaczęli walkę o córeczkę.

 

Szpital drugim domem

Gabrysia bez wątpienia może nazwać szpital drugim domem. Jeszcze przed narodzinami dziewczynki, wiadomo było, że pierwszą operację przejdzie krótko po narodzinach, na oddział szpitalny trafiła w stanie krytycznym. Lekarze w ostatnim momencie odratowali jej życie.  Po kilkugodzinnej operacji rodzice mogli w końcu ją zobaczyć. Widok ukochanej córeczki podłączonej do wszystkich sprzętów, łamał ich serca.  Jednak wiedzieli, że bez tego jej serduszko nie będzie biło, że Gabrynia nigdy nie wróci do domu.

Ciągła hospitalizacja

Wada serca dziewczynki wymaga ciągłej hospitalizacji, za nią już 2 etapy operacji serca, a każda z nich wiąże się z pobytem rodziny w Niemczech, bo właśnie tam zajmują się takimi ciężkimi wadami i ratują życie małym dzieciom. Przed Gabrysią ostatni etap, stres ogarnia rodziców, że ich córeczka po raz kolejny musi stanąć do walki… Dzięki ludziom dobrych serc rodzina zebrała pieniądze na operacje, dzięki czemu będą mogli wyznaczyć jej termin, ale to nie wszystko…

Gabi

Rehabilitacja na wagę złota

Rehabilitacja po poważnej operacji jest na wagę złota. Aby Gabrysia odzyskała siły, potrzebuje wielu godzin rehabilitacji oraz profesjonalnej opieki lekarzy. Zaraz po odłączeniu aparatury, rehabilitanci zaczną walkę o przywrócenie podstawowych umiejętności. Tak naprawdę po tak poważnych zabiegach człowiek jest zmuszona uczyć się wszystkiego od początku. Dlatego tak ważne jest, by zapewnić Gabi dobrą opiekę już od pierwszych chwil po ingerencji kardiochirurgów.

 

Nie pierwszy raz dobrzy ludzie zasiali ziarno nadziei w sercach rodziców Gabi. Wierzymy, ze i tym razem pomożecie maleństwu stanąć na nogi. Być może Gabrysia już więcej nie trafi na stół operacyjny. Ważne jest, aby teraz otrzymała możliwie najlepszą opiekę. Prosimy, uratuj serce małej Gabrysi. Pokaż swoją MOC, wpłać darowiznę i zaproś innych do pomagania!