Dzięki niej wyremontowaliśmy dom na Korczaka, gdzie działy się i jeszcze zadzieją rzeczy magiczne i empatyczne. Wsparliśmy setki uciekających przed agresorem osób. Dzięki niej możemy zrobić jeszcze więcej dobrego! Bo wojna się nie skończyła, a potrzeby wciąż są ogromne.
Pomoc Dzieciom z Ukrainy – możesz dalej wesprzeć zbiórkę
408 176,46 zł
24 lutego 2022 – gdy Rosja najechała Ukrainę świat zamarł. Z tym dniem zaczął się największy wojenny eksodus w Europie od II wojny światowej. Tysiące ludzi- głównie kobiet z dziećmi zaczęło szukać bezpiecznego schronienia w Polsce. Straż Graniczna podaje, że w obawie o własne życie Ukrainę opuściło już ponad 3 mln osób. Miliony osób zostawiły swoje domy, dobytki, często swoich bliskich i swoje zwierzęta na Wschodzie i w tym momencie czekają na to co będzie się dalej działo z ich krajem, przebywając u nas w Polsce. Ciężko w to uwierzyć i tego chyba nie spodziewał się nikt, ale w tym zawieszeniu trwają już od ponad pół roku.
Kilka miesięcy temu wystosowaliśmy do Was wielką prośbę o wspieranie naszej zbiórki na remont byłego Domu Dziecka na ul. Korczaka. Był to czas gdy ukraińskie domy dziecka zaczęły chronić się w Polsce. Chodziło o to, by jak najlepiej przygotować dom na Korczaka na przyjęcie ukraińskich sierot. Prace ruszyły. Z zapałem i przy wsparciu wielu jednostek miejskich, prywatnych firm, osób prywatnych i dziesiątek wolontariuszy wstawialiśmy na Korczaka okna, kładliśmy podłogi, meblowaliśmy i urządzaliśmy. Zbiórka, którą uruchomiliśmy i na którą setki ludzi wpłaciło pieniądze – pokryła dużą część związanych z tym kosztów.
Do Polski przyjechały wtedy pierwsze dzieciaki z opiekunami – rozlokowano je wtedy w innych obszarach Polski. My szykowaliśmy dom, wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik. I tak też się stało. Dom po intensywnych pracach dostał nowego blasku.
W międzyczasie nastąpiła jednak zmiana przepisów. Podczas kilku tygodni, gdy dom był przygotowywany, rząd ukraiński wstrzymał migrację dzieci poza granice kraju.
Dzieci są relokowane na terenie Ukrainy. Wiele z tych dzieci miało niejasną sytuację prawną, niektóre były już w procesach adopcyjnych, inne miały szanse na bliski powrót do rodzinnych domów. Co dla tych dzieci byłoby w tym momencie najlepsze? To trudne decyzje, nie nam to oceniać.
Świeżo remontowany dom mimo że jego pierwotne przeznaczenie było inne spełnił swoją rolę. W czasie wakacji przy współpracy z Miastem Olsztyn, Miejskim Ośrodkiem Kultury w Olsztynie, Michelinem, olsztyńskimi MPEC i PwiK zorganizowaliśmy tam warsztaty dla małych Ukraińców, którzy przyjechali do Olsztyna ze swoimi mamami.
Projekt „Dwa Skrzydła Lata” uskrzydlił, wsparł psychologicznie i pomógł aklimatyzować się ponad 120 dzieciom.
Podczas dwóch miesięcy intensywnych wakacji dom rozbrzmiewał dziecięcym śmiechem i tupotem małych stóp. Dom i odbywające się tam zajęcia dał poczucie przynależności i bezpieczeństwa tym, którzy ostatnio je stracili. To niezwykła magia mogła się zadziać właśnie dzięki Wam i wszystkim wspierającym nas jednostkom. Bardzo Wam kochani za powodzenie ukraińskiej zbiórki dziękujemy. Bez Was nie byłoby to możliwe.
O tym co działo się podczas warsztatów dokładniej piszemy tu:
Pamiętajcie jednak, że nasza wspólna wielka Ukraińska zbiórka to nie tylko Dom na Korczaka, ale również regularne wspieranie tych, którzy na co dzień zajmują się opieką nad ludźmi, którzy w ostatnim czasie przybyli do nas w zasadzie z niczym. Dzięki zebranym dzięki Wam środkom byliśmy w stanie przekazać potrzebującym Ukraińcom setki paczek z artykułami pierwszej potrzeby.
Schorowani seniorzy – często nie mają tu nic. Nawet oszczędności, które niektórzy z nich mieli, miały prawo się już pokończyć. Nie ma już nawet tych „na czarną godzinę”, bo ta czarna godzina wciąż trwa i zamienia się w kolejne pełne lęku i oczekiwania dni, tygodnie, miesiące. Czarne miesiące. Ta wojna wciąż jest faktem. To wciąż dzieje się kilka-kilkanaście godzin samochodem od nas. I jest naszą wspólną europejską sprawą.
Potrzeby wciąż są ogromne. Jesteśmy teraz jednym wspólnym domem. Domem który karmi, leczy, ubiera. Domem, który daje poczucie spokoju i ukojenia. Zależy nam by nikt nie cierpiał i nie czuł się źle. Miał gdzie mieszkać i co jeść.
Wielu ludziom po wojennych doświadczeniach niezbędna jest pomoc psychologa. To też próbujemy zapewniać. Ale na to wszystko potrzebne są środki. Dlatego prosimy, nie zapominajcie o naszej ukraińskiej zbiórce. Ona cały czas jest aktywna w słusznej żółto-niebieskiej sprawie. Każdego dnia staramy się dostarczać tym skrzywdzonym, wygnanym przez wojnę ze swoich domów dzieciom i ich mamom wszystkiego co potrzebują. Żywność, chemia, leki, ubrania – to tak niewiele i tak wiele zarazem.
My oddzielnie również możemy niewiele, ale nieraz pokazaliśmy, że razem możemy sięgać szczytów, spełniać czyjeś marzenia, dbać o to by każdy mógł czuć się bezpieczniejszy i szczęśliwszy. To takie ważne. Bo ludzi są ważni. Po tej i po tamtej stronie granicy. My i Wy. Razem. Prosimy wspierajcie naszą ukraińską zbiórkę – potrzeby wciąż są ogromne.
Wspólnie Możemy Zrobić Więcej!
Bądź z nami na bieżąco, obserwuj nas na FACEBOOKU