Felicjan ma 11 lat, codzienna rehabilitacja pozwala mu się prawidłowo rozwijać. Kiedy chłopczyk miał 2 lata, zauważono u niego niepokojące zachowanie. Nie reagował na swoje imię i wołanie mamy, interesowały go tylko i wyłącznie zabawki o okrągłym kształcie, a także często izolował się, siadając na parapecie i patrząc przez okno. Specjaliści stwierdzili, że to autyzm.
Ze względu na niedosłuch chłopiec chodzi do specjalnej szkoły dla niesłyszących. Ma tam kolegę, z którym powoli się zaprzyjaźnia. Taka interakcja jest dla niego ciężka, gdyż dzieciom ze spektrum autyzmu nie jest łatwo nawiązywać kontakty. Mało liczne klasy oraz specjalny program sprawiają, że z chęcią chodzi do szkoły. Przebywanie w większych zgromadzeniach sprawia mu dyskomfort. Nadwrażliwość na dotyk i dźwięki nie sprzyjają przebywaniu wśród tłumu.
Felek jest bardzo zdolnym chłopcem. Języka angielskiego nauczył się sam, oglądając filmy w internecie. Jego pokój jest dla niego oazą spokoju, może tam się oddać swojej pasji, czyli składaniu konstrukcji robotów.
Chłopiec oprócz autyzmu cierpi na zaburzenia SI, a także ma duży astygmatyzm, który zmusza go do noszenia grubych szkieł kontaktowych. Felicjan wymaga regularnej terapii, aby stawać się coraz bardziej samodzielnym. Dzięki pomocy fundacji, rodzicom chłopca udało się zakupić specjalnie wyważony rowerek trójkołowy, który ćwiczy jego koordynacje wzrokowo-ruchową.
Przed chłopcem jeszcze wiele pracy. Wesprzyjmy go w walce o przyszłość!