Masz czas do 30 kwietnia, by przekazać 1,5% podatku podopiecznym Fundacji ,,Przyszłość dla Dzieci”.
Przygotowując rozliczenie pitu online i nie tylko, wspólnie pomagajmy dzieciom z Warmii i Mazur. Chorym i z niepełnosprawnościami.
Pomóż Julkowi, małemu Frankowi ich ponad 500. koleżankom i koleżankom i kolegom sięgnąć po marzenia.
Dwaj braciszkowie czekają na Twoją pomoc. Pomożesz im dzięki 1,5 % Twojego podatku!
Franek i Julian to bardzo oddani sobie bracia – bawią się razem, przytulają, wspólnie oglądają bajki i wertują książeczki. Razem też jednak (niestety!) zmagają się z chorobami serca. Młodszego, niespełna dwuletniego Franka wkrótce czeka skomplikowana operacja — przeskórne zamknięcie VSD. Starszy – dziewięcioletni Julian cierpi na przerost komory serca, dodatkowo zdiagnozowano u niego zanik mięśni, co mocno wpływa na jego rozwój psychoruchowy
Franio z okolic Ornety, nieustraszony wojowniczki z Fundacji ,,Przyszłość da Dzieci”. Codziennie wraz ze swoim starszym bratem Julkiem walczą o jak najlepszą przyszłość Do kiedy trzeba wypełnić rozliczenie z podatku? Masz czas do 30 kwietnia!
Fot. Arek Stankiewicz
Jak rozliczyć PIT? Szczegółową instrukcję znajdziesz poniżej:
Przekazując Fundacji „Przyszłość dla Dzieci” 1,5% procent swojego podatku sprawisz, że m,in. również właśnie ci dwaj wspaniali braciszkowie będą medycznie lepiej zaopiekowani i uzyskają stały dostęp do tak bardzo potrzebnej im rehabilitacji.
– Starszy Julian do roczku był żwawym, świetnie się rozwijającym dzieckiem. Słowa położnej pamiętam, jakby to był dziś: „Ależ macie silnego syna. Szybko zacznie Wam siedzieć i chodzić.” I faktycznie tak było. Mam filmiki, gdzie widać, jaki Julek jest sprytny. I nagle kilka miesięcy po skończeniu roczku przyszedł ogromny regres. Franek jakby zwolnił, zaczął szybciej się męczyć, głowa zaczęła mu lecieć na bok – wspomina pani Wiesia, mama chłopców.
Chłopczyk pewnego dnia z kaszlem trafił do poradni. Stamtąd do szpitala – najpierw w Lidzbarku Warmińskim. Potem do Olsztyna zabrała go z mamą karetka. Chłopiec zaczął mieć problemy z oddychaniem, zwiotczały mu mięśnie.
– Przestał sam siedzieć, a chodzeniu mogliśmy zupełnie zapomnieć. Podciągany za rączki Julek, długo trzymał wiszącą bezwładnie główkę z tyłu. To, co nagle może się stać z zupełnie zdrowym dzieckiem, było czymś strasznym. Do dziś nie mogę tego zrozumieć – opowiada pani Wiesia.
Okazało się, że chłopiec ma wcześniej nie wykrytą wadę serca w postaci choroby mitochondrialnej, która jest chorobą genetyczną. Dodatkowo lekarze ustalili, że mięśnie Franka też nie pracują tak, jak powinny i chłopcu, aby mógł gonić swoich rówieśników, potrzebna jest stała i bardzo intensywna rehabilitacja i stałe leczenie.
– Franek jest dużo wolniejszy niż jego rówieśnicy. Kocha piłkę nożną i jest bardzo zdeterminowany, gdy gra. Ale determinacja to niestety nie wszystko. Julianowi brakuje sił.
Bardzo przykro było patrzeć, gdy trenerzy przenosili go do grupy z młodszymi dziećmi. Z dziećmi w jego wieku nie dawała sobie jednak po prostu rady, spowalniał cały team — zauważa gorzko mama trzecioklasisty.
– Tak samo jest w szkole z pisaniem. Gdy dzieci kończą trzecią stronę ćwiczeń, Franek ledwo daje radę uporać się z pierwszą. A zaraz czwarta klasa, gdzie nauczyciele jeszcze bardziej przyspieszą z dyktowaniem wszystkiego. Nie ukrywam, że ten przełom napawa nas lękiem i naprawdę trzeba zrobić wszystko, by Franek jak najwięcej mógł ćwiczyć ze specjalistami – dodaje.
Pamiętaj -Ty i twoje 1,5 % podatku są dla Julka prawdziwą szansą na sprawniejsze życie. Fot. Arek Stankiewicz
Młodszy braciszek Julka – Franek został zdiagnozowany już w czasie ciąży. Zaczęło się od niewielkiej dziurki w sercu, która miała się wraz ze wzrostem serca zrosnąć. Tak się jednak nie stało, było widać już na badaniach prenatalnych, że dziurka, zamiast zniknąć — nawet się powiększyła.
– W tym momencie życie Franka toczy się dość stabilnie. Jest małym, dziarskim chłopcem, który kocha swoje zwierzątka i magnesy, i pasjami ogląda bajki takie jak Bing czy słoń Benjamin. Jednak to tylko pozory, bo jego serce już teraz nie pracuje tak, jak powinno. Przypominamy sobie o tym najdobitniej głównie wtedy, gdy Franek jest podziębiony i trafia pod stetoskop. Lekarze mają wtedy problem, żeby ustalić, które szumy i szmery skąd pochodzą. Czy to zapalenie oskrzeli, czy to działające z problemami serduszko? – opowiada pani Wiesława.
Chłopczyk w okresie jesienno-zimowym musi przyjmować raz w miesiącu w Gdańsku specjalne zastrzyki na odporność. Chodzi o to, by infekcjami nie obciążać dodatkowo małego serduszka. Do tej pory zastrzyki te były bezpłatne, jednak gdy malec skończy dwa lata koszt jednego zastrzyku wzrośnie do tysiąca złotych. – Liczę koszt zastrzyku, doliczam comiesięczne koszty dojazdu spod Ornety, gdzie mieszkamy do Trójmiasta i naprawdę sytuacja robi się niewesoła – zauważa mama malucha.
Tego lata przed Frankiem wielkie wyzwanie – już 11 sierpnia chłopczyk przejdzie operację o nazwie przeskórne zamknięcie VSD. Przed tym czekają go długie przygotowania do zabiegu, po tym czeka go długie wracanie do sił. Rodzice chłopca zrobią jednak wszystko by malec miał zapewnione wszystko co najlepsze.
– Trochę niesprawiedliwie nam się to życie poukładało, że dwoje z trojga moich dzieci jest chora. Nie poddajemy się jednak, dzielnie walczymy o każdy zdrowy dzień. Na co dzień jestem sama z trzema synami, bo mąż ze względu na zaistniałą sytuację musi pracować na wyjazdach. Dlatego nie ukrywam, że pomoc z postaci przekazania na Fundację „Przyszłość dla Dzieci” 1,5 procent Państwa podatku jest również realną pomocą dla moich synów. O niczym innym bardziej nie marzę, nic bardziej nie zaprząta mojej głowy niż myśl – aby byli zdrowi – zauważa pani Wiesia.
Może Cię zainteresować:
Może Cię też zainteresować:
♡♡♡
– Drodzy fundacyjni przyjaciele! Zostały już ostatnie dni, by rozliczyć 1,5 procent swojego podatku. Rozliczając PIT, wpisując KRS 0000148747 i przekazując swój 1,5 procent podatku na Fundację „Przyszłość dla Dzieci” zapewnicie zdrowszą przyszłość dla ponad 500 chorych maluchów z całych Warmii i Mazur. Dlaczego warto nam zaufać? Bo od ponad 20 lat zajmujemy się tym z niegasnącym oddaniem i mamy do Wam do opowiedzenia setki wspaniałych historii o wygranych dziecięcych walkach o zdrowie. Dzieci wygrywają walkę o zdrowie i sprawność właśnie dzięki Wam – nasi drodzy nas wspierający – zauważa Iwona Żochowska-Jabłońska – dyrektor zarządzająca Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”.
♡♡♡
–
Dzięki Twojemu 1,5 procent podatku, Justyna mogła dzielnie ćwiczyć na turnusie rehabilitacyjnym pod czujnym okiem specjalistów.
Fot. archiwum prywatne
Twoje 1, 5% podatku to ogromne wsparcie! Każdego dnia pomaga maluchom i młodzież z Fundacji ,,Przyszłość dla Dzieci” . Pomaga zrefundować koszty zakupu sprzętów rehabilitacyjnych takich jak, chociażby jak wózek inwalidzki Zuci.
Fot. archiwum prywatne.
Wypełnienie PITu – jak to działa?
Wpisz nr KRS 0000148747 oraz kwotę półtora procent w swoim zeznaniu podatkowym.
Do kiedy rozliczyć PIT – masz czas do 30 kwietnia 2025 roku! Możesz przekazać to bezcenne wsparcie na kilka sposobów:
– za pomocą pitax.pl lub e-pit na naszej stronie. Nasz KRS już jest tam wpisany.
– Logując się na swój profil w serwisie podatki.gov.pl/,
– Składając papierową wersję deklaracji PIT do Urzędu Skarbowego.
Agnieszka Porowska
Przeczytaj też
Jak rozliczyć PIT? Więcej informacji TUTAJ