Pierwsze czy kolejne – narodziny każdego dziecka to wielkie wydarzenie w rodzinie. Zwłaszcza jeśli dopiero rozpoczynasz tę niezwykłą przygodę, jaką jest rodzicielstwo. Ilość informacji na temat rozwoju dziecka, krążących w świecie zarówno wirtualnym, jak i realnym może Cię przytłaczać.
Jak znaleźć zdrowy balans pomiędzy radami od bardziej doświadczonych znajomych, specjalistyczną wiedzą często opisującą skrajne przypadki, co może przerażać Co więcej, skłaniać do nadmiernej czujności i drobiazgowej analizy zachowań. Ponadto, dopatrywania się nieistniejących zaburzeń rozwojowych u dziecka, a wczesnym i adekwatnym reagowaniem na pierwsze symptomy rzeczywistych nieprawidłowości?
Dla malucha, który dopiero przyszedł na świat, a także Was jako rodziców, wspólne pierwsze 12 miesięcy to istna rewolucja, rozwój dziecka bowiem nigdy później nie będzie aż tak dynamiczny i skokowy.
Pomyśl tylko: z noworodka, który dopiero co nurzał się w wodach płodowych i odżywiał się przez pępowinę, a po przyjściu na świat przez pierwsze miesiące nie potrafi nawet samodzielnie utrzymać głowy, w zaledwie rok wyrasta młody pełen energii człowiek, który na własnych nogach zaczyna eksplorować otaczający go świat.
Przyjrzyjmy się zatem, jak przebiega rozwój dziecka miesiąc po miesiącu i na co powinniście być uczuleni, by w razie zaburzenia rozwoju Waszego malucha jak najszybciej reagować.
Pierwsze kamienie milowe
1. miesiąc: Wasz maluch dopiero oswaja się z nowymi warunkami, tak odmiennymi od środowiska w brzuchu mamy, gdzie rozpoczęło się jego życie.
2. miesiąc: dziecko podąża wzrokiem za przedmiotami w kontrastowych kolorach, zaczyna unosić klatkę piersiową, potrafi złączyć rączki i utrzymać lekką zabawkę, często też już zaczyna się uśmiechać, zwłaszcza na Wasz widok.
3. miesiąc: maluch potrafi już samodzielnie utrzymać główkę, podpiera się na przedramionach, zaczyna obracać z brzucha na plecy; jest też coraz bardziej ciekawski, ogląda swoje paluszki i zabawki, które dacie mu w rączki, utrzymuje z Wami kontakt wzrokowy, potrafi skupić się na jakimś przedmiocie i śledzić go wzrokiem.
4. miesiąc: rączki są coraz sprawniejsze, a dziecko aż rwie się do ich używania – gdy tylko nadarzy się okazja, chętnie łapie Was za włosy i ubranie, próbuje, jak smakują jego zabawki, coraz pewniej obraca się z brzucha na plecy, a także głośno śmieje i zaczyna gaworzyć.
5. miesiąc: na tym etapie rozwoju dziecka niektóre z nich zaczynają już siadać, problemu nie powinno im też sprawiać obracanie się w odwrotnym kierunku niż dotychczas, czyli z pleców na brzuszek; jest również coraz bardziej ciekawskie, a jego wzrok i zainteresowanie przyciągają coraz mniejsze przedmioty. Może ponadto zacząć reagować na swoje imię.
6. miesiąc: to kolejny, po zdolności utrzymywania główki, kamień milowy. Dlatego, że Wasz maluch zaczął już siadać albo lada moment nabierze wprawy w tej kluczowej dla niego umiejętności. Choć jeszcze potrzebuje podeprzeć się rączką. Od teraz będzie też coraz intensywniej rozwijał się jego zmysły: smaku. To bowiem czas, by powoli rozszerzać mu dietę, oraz dotyku, gdyż jego zabawy powinny być coraz bardziej zaawansowane (np. turlanie, przekładanie przedmiotów, trzymanie dwóch jedną ręką).
Ten etap rozwoju niemowlaka wymaga konsultacji z pediatrą i fizjoterapeutą, w szczególności gdy Wasz maluch ma poniższe objawy.
W pierwszych miesiącach życia często wygina się do tyłu.
Po 4. miesiącu nie kontroluje główki, nie uśmiecha się, nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, nie reaguje na gesty i słowa rodziców.
Natomiast po 5. miesiącu nie sięga po zabawki lub nie obraca się z pleców na brzuch,
Jeśli po 6. miesiącu nie gaworzy.
Jazda bez trzymanki – dosłownie
7. miesiąc: to postęp rozwoju mowy u dziecka (gaworzenie staje się wielosylabowe). Okres jego rozwoju psycho-społecznego, na tym etapie maluch zaczyna bowiem okazywać nie tyle swoje potrzeby, co również to, czego w danym momencie nie chce lub nie lubi (np. jedzenia, danej zabawki, przewracania na bok).
8. miesiąc: dziecko powoli przymierza się do czworakowania, potocznie zwanego raczkowaniem. Reaguje na proste polecenia, a jego paluszki są coraz sprawniejsze, dzięki czemu umie już chwytać mniejsze przedmioty – które chętnie bada również wkładając je do ust.
9. miesiąc: ten etap rozwoju dziecka wiąże się z kolejnym kamieniem milowym, jakim jest samodzielne siadanie. Bez podporu, coraz sprawniej idzie mu raczkowanie, a także mowa: być może już teraz uda Wam się usłyszeć pierwsze radosne „mama”. Maluch potrafi (i bardzo lubi!) gry w rozpoznawanie np. części ciała bądź zwierząt.
10. miesiąc: raczkowanie idzie coraz sprawniej, w tym wieku powinien ponadto pojawić się chwyt pęsetowy, czyli podnoszenie drobnych rzeczy, a także umiejętność picia z kubeczka i machania rączką na „pa, pa”.
11. miesiąc: z każdym dniem dziecko jest o krok bliżej do tego, by stanąć na własnych nogach i zacząć chodzić – jednak spokojnie, ma na to jeszcze trochę czasu; maluch przed ukończeniem roku powinien ponadto zacząć rozpoznawać dźwięki, bujać się w takt muzyki, interesować się obrazkami w książeczkach i nauczyć się prawidłowo używać podstawowych przedmiotów.
12. miesiąc: to kolejny kamień milowy w rozwoju dziecka, zazwyczaj wiąże się z nabyciem umiejętności samodzielnego chodzenia – nie panikujcie jednak, jeśli Wasz maluch zdmuchnął już pierwszą świeczkę na torcie urodzinowym, a jeszcze nie opanował tej sztuki – to okno rozwojowe jest bowiem otwarte dla dzieci do 18 miesiąca życia. Z przydatnych dziecku umiejętności warto jeszcze odnotować m.in. naukę rysowania pierwszych kresek i wyrażanie woli podania mu przedmiotów wskazanych palcem.
Warto natomiast udać się po poradę:
Gdy po 6. miesiącu wciąż obecne są u dziecka odruchy noworodkowe. (W tym m.in. odruch Moro, Galanta, Babkina, Babińskiego, chwytny, asymetryczny toniczny odruch szyjny),
Kiedy po 9. miesiącu dziecko nie gaworzy, nie siada bez podparcia. Nie potrafi przekładać rzeczy z rączki do rączki i/lub nie zaczyna okazywać strachu przed nieznajomymi,
Po 12. miesiącu nie jest rozgadane, nawet „po swojemu”. Może to wskazywać na opóźniony rozwój mowy, nie komunikuje się z otoczeniem gaworzeniem lub gestami, nie potrafi samodzielnie stanąć.
Opóźniony rozwój psychoruchowy
Prędzej czy później usłyszycie starą mądrość, którą młodych rodziców uspokajają ci bardziej doświadczeni: każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Zwłaszcza jeśli wyrazicie obawę, że Wasz maluch np. jeszcze nie siada. Natomiast dziecko sąsiadki w tym samym wieku robiło to już swobodnie.
Te złote rady mają na celu Was uspokoić. Co prawda, jest w nich trochę prawdy, bo rozwój niemowlaka. A tym bardziej nieco starszego dziecka nie przebiega z dokładnością szwajcarskiego zegarka. To raczej kilkutygodniowe „okna”, w których maluch powinien się mieścić.
Z drugiej strony jednak pediatrzy i fizjoterapeuci podkreślają: im szybsza reakcja i wcześniejsza konsultacja i reakcja, tym większe szanse na wdrożenie terapii. To właśnie żmudna rehabilitacja może być kluczowa dla prognoz rozwoju dziecka. Powinniście zatem obserwować rozwój psychoruchowy Waszego dziecka uważnie, ale spokojnie.
Może Wam w tym pomóc indywidualny kalendarz rozwoju malucha, w którym będziecie odnotowywać osiągane przez niego kolejne etapy rozwoju dziecka. Stwórzcie go sami. Odręcznie notując postępy malucha w zakupionym specjalnie w tym celu notatniku, lub wirtualnie, w pliku tekstowym w komputerze. Przydatne mogą okazać się też aplikacje na telefon, których w sieci jest bez liku. Jeśli coś Was zaniepokoi, dzięki tym narzędziom będziecie mogli przedstawić pediatrze lub fizjoterapeucie konkrety, które pomogą w ewentualnej diagnozie.
Powyżej nakreśliliśmy już etapy rozwoju noworodka, niemowlaka i dziecka. Dlatego, w tej części artykułu kładziemy główny akcent na objawy opóźnienia w rozwoju, w tym opóźnienia rozwoju mowy i całościowe zaburzenia rozwojowe
Ogółem na zaburzenia rozwoju dziecka składają się:
- opóźnione trzymanie głowy, siadanie, chodzenie i mówienie, a więc osiąganie kamieni milowych w rozwoju niemowlaka,
- problemy z koordynacją ruchową,
- trudności emocjonalne i społeczne (regulowanie emocji, nawiązywanie kontaktów),
- problemy z umiejętnościami poznawczymi, w tym nauką, zapamiętywaniem, rozwiązywaniem problemów adekwatnych do wieku dziecka,
- utrata nabytych wcześniej umiejętności, czyli regres rozwojowy.
Całościowe zaburzenia rozwojowe (CZR, PDD) obejmują z kolei:
- autyzm dziecięcy,
- zespół Aspergera,
- zespół Hellera,
- zespół Retta,
- całościowe zaburzenie rozwoju niezdiagnozowane inaczej.
Koniecznie poinformujcie swojego lekarza, jeśli Wasze dziecko zdradza pierwsze objawy całościowych zaburzeń rozwoju – i te objawy powtarzają się:
- nie wydaje pierwszych dźwięków, a później nie gaworzy,
- nie odwzajemnia uśmiechu,
- nie utrzymuje kontaktu wzrokowego,
- nie wskazuje paluszkiem na zabawki bądź to, co je interesuje,
- nie mówi znaczących słów (mama, tata) około 1. roku życia,
- nie reaguje na swoje imię,
- nie interesuje się kontaktem z rówieśnikami, izoluje się od nich i/lub,
- nie wykazuje strachu przed rozstaniem z Wami i/lub jest nadmiernie śmiałe do obcych dorosłych,
- nie odpowiada na bodźce zmysłowe (dotyk, dźwięk, obraz),
- przejawia nadwrażliwość na dźwięki i dotyk,
- wykazuje nietypowe odruchy, jak potrząsanie głową czy rękoma w określonych sytuacjach (np. emocjonalnego podniecenia),
- nie potrafi samodzielnie jeść po ukończeniu 1,5 roku,
- wykazuje opóźnienie rozwoju mowy. Nie konstruuje podstawowych zdań około 18 m-ca. Nie rozszerza zasobu wypowiadanych słów). Nie powtarza po innych nowych słów po 2. roku życia – pomocny może być kwestionariusz, który znajdziecie w tym artykule. Rozwój mowy dwulatka – co powinno zaniepokoić i kiedy skorzystać z konsultacji logopedycznej?
- nie wykazuje zainteresowania zabawami symbolicznymi, a koncentruje się głównie lub wyłącznie na rzucaniu, uderzaniu rzeczami lub układaniu ich w rzędach,
Jeśli zaobserwowaliście u dziecka któryś z niepokojących symptomów opóźnienia rozwoju. A w tym w szczególności całościowe opóźnienia rozwoju, nie wahajcie się. Skonsultujcie ze specjalistą: pediatrą, logopeda, fizjoterapeutą, neurologiem czy psychologiem dziecięcym. To oni wskażą Wam dalszy kierunek działania, wskazane może być bowiem przeprowadzenie dodatkowych badań.
Aneta Wawrzyńczak
Może cię zainteresować
Poprzedni artykuł ze strefy rodzica
Więcej artykułów znajdziesz w fundacyjnej STREFIE RODZICA