Valeriia pochodzi z wielodzietnej rodziny. Zarówno ona jak i jej najbliżsi dokładnie wiedzą od kiedy ich świat już nigdy nie będzie taki sam. Ta pamiętna data to 1 marca 2022 r. Właśnie wtedy przed ich dom w Charkowie w Ukrainie zrzucono bombę lotniczą. Musieli opuścić swój ukochany dom, by mieć szansę wieść normalną codzienność, która skończyła się dla nich w Ukrainie, gdy wybuchła wojna.
Choć na początku mogłoby się wydawać, że Valeriia przyszła na świat całkiem zdrowa, to było to jedynie złudne przeświadczenie. Dlatego, że od 7-go miesiąca życia tę małą wojowniczkę zaczęła dręczyć epilepsja. Z czasem ataki padaczki przybrały na sile i na częstotliwości. Każdy taki atak niósł ze sobą liczne siniaki i otarcia.
W 3-cim roku życia, gdy dziewczynka wciąż nie mówiła do przeciwników Valerii dołączył również autyzm. Do tej pory dziecko porozumiewa się tylko niewerbalnie.
Chociaż Valeriia chodzi do przedszkola specjalnego, jej mama pani Natalia wie, że to tylko ułamek jej potrzeb. Dziewczynka by miała szansę na bezstresową przyszłość, musi pozostawać pod stałą opieką pod licznych poradni specjalistycznych i terapeutów.
W tej trudnej walce towarzyszą jej też siostry; młodsza Olha i starsza Hanna.
Razem pomóźmy Valerii i jej rodzinie w zmaganiach z niepełnosprawnością!