Czternastolatek powinien zdobywać świat. Niestety w przypadku Oliwiera nie jest to możliwe. Chłopiec nie mówi i nie chodzi. Codziennie razem z rodzicami walczy o lepsze jutro. Pomóc może tylko regularna rehabilitacja i leczenie. Twój jeden procent to moc!
Fundacyjne dzieci tak bardzo kochają żyć, mimo trudności tak wiele je cieszy. Gdy to widzimy, wstępują w nas nowe moce i cel jest jasny! Trzeba zrobić wszystko, albo i więcej niż wszystko, aby je ratować — mówi Iwona Żochowska-Jabłońska, dyrektor zarządzająca Fundacji „Przyszłość dla Dzieci” — Każdy może nam w tym pomóc. Może podarować dzieciom lepsze życie. Może podarować dzieciom 1 procent swojego podatku, dodaje szefowa fundacji.
Twoja darowizna odmieni życie chorych maluchów. Pomóż im!
Oliwier z mocą jednego procenta
Oiwier to 14-latek, który od pierwszych dni swojego życia walczy z chorobami. Chłopiec urodził się w ciężkiej zamartwicy urodzeniowej. Z jej powodu cierpi na mózgowe porażenie dziecięce. Jednak to nie jedyne choroby, z którymi przyszło mu się mierzyć. Oliwier ma małogłowie, padaczkę oraz obustronny niedosłuch w stopniu umiarkowanym. Nie chodzi, porusza się na wózku i nie mówi. Reaguje wyłącznie na pewne proste pytanie, w odpowiedzi na nie uśmiecha się lub znacząco pomrukuje. Radość na jego twarzy pojawia się również wtedy, gdy oddaje się ulubionemu zajęciu — słucha muzyki. Najbardziej lubi piosenki olsztyńskiego zespołu Enej oraz Natalii Kukulskiej. Muzyka działa na niego uspokajająco. Rodzice przypadkiem odkryli skuteczną metodę na wyciszenie syna podczas nowych i stresujących dla niego sytuacji. Od tamtej pory nie wychodzą z domu bez odtwarzacza muzyki.
— Zawsze, gdy jedziemy na wizytę do szpitala, zakładamy synowi słuchawki na uszy. Słucha swoich ulubionych bajek i piosenek. Mp3 musi być przypięte do kamizelki czy do kurteczki, w zależności od pogody. Mąż odkrył, że dzięki temu podczas wizyt u lekarzy Oliwier staje się bardziej wyciszony i spokojny — wyjaśnia mama chłopca.
Takich wizyt Oliwier ma niestety bardzo dużo. Nastolatek wymaga nie tylko stałej opieki, ale również rehabilitacji. Obowiązkowe są także częste kontrole u specjalistów, co trzy miesiące zgłaszają się na wizytę w poradni gastrologicznej. Regularnie odbywa też wizyty w Szpitalu Dziecięcym. Dwa razy w tygodniu uczestniczy w zajęciach z rehabilitantką ze szpitala, która przychodzi na rehabilitację domową. Dodatkowo, również dwa razy w tygodniu, w zaciszu domowym chłopiec ćwiczy z rehabilitantem przy pomocy specjalnego urządzenia CPAP ( jest to niewielki aparat, stosowany przy niewydolności oddechowej). Wcześniej Oliwier chodził codziennie na zajęcia organizowane w Zespole Placówek Edukacyjnych w Olsztynie. Niestety ze względu na pandemię od października jest pod opieką mamy w domu.
Codzienna walka z niewidzialnym wrogiem
— Jesteśmy przed zabiegiem zaplanowanym na czerwiec. Dlatego wolę, żeby syn był teraz w domu i ograniczył kontakt z innymi — mówi mama chłopca.
Pięć lat temu Oliwier przeszedł zabieg przezskórnej gastrostomii endoskopowej (red. metodą uzyskania dostępu żywieniowego do żołądka). Chłopiec ma podawany pokarm dojelitowo, aby zwiększyć jego wagę. Na czerwiec lekarze zaplanowali wykonanie operacji biodra, bo chłopiec ma dość zaawansowaną skoliozę kręgosłupa. Za jakiś czas czeka go również operacja kolana.
Ćwiczenia w specjalistycznych ośrodkach są stałym elementem w jego życiu, pierwsze rozpoczęły już od trzeciego miesiąca życia. Dzięki rehabilitacji chłopiec jest w stanie utrzymać głowę prosto, co kiedyś nie było możliwe. Niestety to nie koniec jego drogi do zdrowia i lepszego funkcjonowania. Oprócz stałej rehabilitacji Oliwier potrzebuje obecnie specjalistycznego wózka inwalidzkiego. Zakup wiąże się z bardzo dużym nakładem finansowym. Dla rodziców chłopca to ogromny wydatek, wychowują jeszcze dwie córki. Na szczęście wspólnymi siłami możemy pomóc Oliwerowi i innym podopiecznym Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”, oddając swój jeden procent.
— Wśród naszych znajomych jest dużo osób, które co roku oddają swój 1 procent. Wydaje mi się, że niektórzy mają obawy, bo nie wiedzą, jak się do tego zabrać. Tak naprawdę to zajmuje chwilę. Można komuś pomóc, a dla nas to duże wsparcie. Ostatnio dzięki przekazanym pieniądzom mogliśmy kupić specjalistyczne łóżko — mówi pani Wioletta.
Moc jednego procenta
Od momentu objęcia chłopca opieką Fundacji „Przyszłość dla Dzieci” koszty leczenia i rehabilitacji pochłonęły ponad 30 000 zł. Natomiast tylko w 2020 roku to kwota 3 100 zł. Ostatnio dzięki pieniądzom z 1 procenta po-datku chłopiec mógł otrzymać dobrej klasy poduszkę ortopedyczną i środki higieniczne, a to wszystko po to, aby Oliwierowi się łatwiej żyło. Dzięki wsparciu fundacji chłopiec otrzymał laptop niezbędny do nauki zdalnej.
— Fundacyjne dzieci tak bardzo kochają żyć, mimo trudności tak wiele je cieszy. Gdy to widzimy, wstępu-ją w nas nowe moce i cel jest jasny! Trzeba zrobić wszystko, albo i więcej niż wszystko, aby je ratować — mówi Iwona Żochowska-Jabłońska, dyrektor zarządzająca Fundacji „Przyszłość dla Dzieci” — Każdy może nam w tym pomóc. Może podarować dzieciom lepsze życie. Może podarować dzieciom 1 procent swojego podatku, dodaje szefowa fundacji.
Alicja Kowalczyk
Ty też możesz użyć mocy jednego procenta, wystarczy wpisać w rozliczeniu numer KRS 0000148747. A już dziś można dokonać wpłaty na konto Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”: 58 1240 1590 1111 0000 1453 6887.