W Butrynach (19-20 i 26-27 września) odbył się Festiwal Dmuchańców Bartbo 2020. To cztery dni niesamowitej zabawy, w klimatycznym miejscu. Łącznie 32 godziny skakania, zjeżdżania i biegania! A do tego okazja, by wspomóc Fundację „Przyszłość dla Dzieci”. Pogoda dopisywała prawie przez cały czas.
Na terenie parku oprócz standardowych atrakcji, takich jak park linowy, rodeo czy strzelnica, na uczestników czekało także mnóstwo dmuchanych konstrukcji. Organizatorzy festiwalu doskonale wiedzieli, jak zachęcić całe rodziny do wspólnej zabawy. Kolorowe, gigantycznych rozmiarów dmuchańce, np. Kaczka Połykaczka czy dwie zjeżdżalnie — Myszka i Saksofon i inne. Goście, kupując całodniową wejściówkę na festiwal, 10 zł z kwoty biletu przekazywali jako darowiznę na rzecz podopiecznych Fundacji.
— Już dziewięć lat razem z Bartbo łączymy siły, aby pomagać chorym i niepełnosprawnym maluchom z Warmii i Mazur. Jak co roku mieszkańcy udowodnili, że potrafią się świetnie bawić i pomagać najmłodszym — mówi Iwona Żochowska-Jabłońska, dyrektor zarządzająca Fundacji ,,Przyszłość dla Dzieci”. — Dzieci, którymi opiekuje się Fundacja „Przyszłość dla Dzieci”, każdego dnia ciężko pracują na swoje szczęśliwe dzieciństwo. Same sobie jednak nie poradzą.
One nas potrzebują.
Podczas czterech dni festiwalu udało się zebrać kwotę 4292,44 zł. Dzięki waszemu wsparciu Marta otrzyma specjalne pożywienie, które pomaga jej sprawnie rozwijać umysł. Nowy gorset Marysi utrzyma jej chory kręgosłup, a Emilka dzięki zakupionemu implantowi ślimakowemu usłyszy głos szkolnych koleżanek.
— Dzieci świetnie się bawiły, biegały i skakały. A rodzice chętnie wrzucali do naszych puszek pieniądze i z zainteresowaniem słuchali informacji o działaniach Fundacji — mówi Daria Chętnik, jedna z wolontariuszek Fundacji. — Sama również miło spędziłam czas, bo na wolontariacie zawsze jest miła atmosfera — dodaje.
Zachęcamy was do wspierania działań Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”. Bo razem mamy moc!
Milena Siemiątkowska
Olga Gorzka, wolontariuszka naszej Fundacji: 19 wrzesnia znacznie bardziej polubilam miejsce jakim jest Bartbo […] bardzo doceniam Butryny- fakt, ze maja blisko siebie taka atrakcje . Coz chciec wiecej- pogoda byla odpowiednia, bylo dosyc duzo ludzi, ale nie ma powodow do narzekania, zawiazalam relacje z inna wolontariuszka- bardzo milo spedzilysmy czas i wymienilysmy sie spora garscia doswiadczen i wiedzy, ktora ze soba nosimy. Chyba nie tylko ja zaluje, ze nie moglam skorzystac z parku linowego, trampolin i paintballa- zobaczylam za to przyrodniczy labirynt i zagralam w hokeja stolowego.Mam nadzieje, ze takich imprez bedzie duzo wiecej, a pytanie czy spoleczenstwo wspieralo fundacje brzmi : zdecydowanie tak, juz nie bylo argumentu „mam tylko kartę”- mialysmy terminal i my wolontariusze bylismy na wszystko przygotowani. To, jak bardzo ktos pomoze w czasie takiej imprezy zależy od naszego nastawienia i nastroju Dziekuje wszystkim, ktorzy wsparli fundacje i prosze badzcie z nami na kazdej imprezie.