URANIA DZIECIOM DOGRYWKA – TERAZ KUPIENIE FRAGMENTU, KULTOWEGO OBIEKTU, KTÓRY PRZECHODZI GRUNTOWNĄ METAMORFOZĘ, JEST JESZCZE PROSTSZE. ZDECYDOWALI SIĘ NA TO BOHATEROWIE NASZEGO TEKSTU.
– Bardzo nas cieszy tak duże zainteresowanie akcją. W ostatnim tygodniu licznie odwiedzali nas zwycięzcy licytacji i opowiadali niesamowite historie związane z tym miejscem.
Iwona Żochowska-Jabłońska
Dla Patryka, Hala Urania to symbol Olsztyna, z którym czuje się związany. Nic dziwnego, skoro przez sześć lat był pracownikiem olsztyńskiego OSiR-u.
— Chciałem zachować jej cząstkę dla siebie — mówi. „Sektor nr 5”, który trzyma w rękach, będzie głównym elementem dekoracji w jego surowym, skandynawskim
mieszkaniu.
Z kolei pani Karolina przez ostatnie 20 lat gorąco kibicowała siatkarzom z Indykpol AZS. „Sektor nr 2” musiał trafi ć w jej ręce, żeby przypominać o tych wszystkich chwilach pełnych emocji, które nagromadziły się w ciągu takiego okresu.
Rodzice pana Szymona, który odwiedził „Fundację Przyszłość dla Dzieci”, postanowili zrobić coś dobrego dwukrotnie! Nie tylko wylicytowali pakiet klepek z Hali Urania, aby pomóc małym podopiecznym Fundacji, ale jeszcze postanowili podarować je swojemu przyjacielowi.
Pan Wojciech i Pani Barbara są wieloletnimi tancerzami, którzy przetańczyli wiele turniejów tańca na tym parkiecie.
To tylko kilka z inspirujących historii, które regularnie zamieszczamy na fan page’u Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”, założonej przez wydawcę „Gazety Olsztyńskiej”.
O co chodzi?
Otóż ruszyła DOGRYWKA w ramach akcji „Urania Dzieciom”.
Wystarczy tylko wejść na stronę uraniadzieciom.pl. Tym razem nie wylicytować…, a kupić wybrany przedmiot. A przy okazji pomóc chorym dzieciom z Warmii i Mazur.
– Bardzo nas cieszy tak duże zainteresowanie akcją. W ostatnim tygodniu licznie odwiedzali nas zwycięzcy licytacji i opowiadali niesamowite historie związane z tym miejscem. Niektórzy już nawet ozdobili swoje ściany tabliczkami z numerami sektorów. Chociaż licytacja dobiegła końca, jeszcze jest czas, żeby mieć kawałek tego kultowego miejsca u siebie w domu — mówi Iwona Żochowska-Jabłońska, dyrektor zarządzająca Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”.
Krzesło, lampa czy deski parkietu hali to wszystko może jeszcze trafić do twojego domu.
Urania dzieciom DOGRYWKA: Nasza akcja trwa!
— Wierzymy, że licytując zrobimy coś dobrego dla chorych dzieci z Warmii i Mazur — mówią organizatorzy akcji. — To nie tylko świetna zabawa, ale także wielka pomoc i okazja do tego na sentymentalną podróż w czasie.
Przedstawiciele Fundacji „Przyszłość dla Dzieci” postarali się, żeby „Urania Dzieciom” była zabawą nie tylko dla licytujących, ale również dla samych zainteresowanych — podopiecznych fundacji. Dzieci wystąpiły w roli modeli we wnętrzu hali, zanim jeszcze rozpoczęła się jej rozbiórka.
Co więcej, podczas fotograficznej sesji mogły wcieli się w małych budowlańców, którzy od-remontują jedno z ulubionych miejsc olsztynian. Za obiektywem stanął Arek
Stankiewicz, a o aranżację zadbała Marta Niedźwiedź z olsztyńskiej firmy PlaySchool.
Zdjęcia z wyjątkowej sesji do 31 lipca można oglądać w galerii handlowej Aura w centrum Olsztyna.
Ponadto, nowa wystawa pojawiła się także na Plaży Miejskiej nad jeziorem Ukiel.
Aleksandra Tchórzewska
Przeczytaj też: