ZBIÓRKA DLA JONATANA: „Johnny”, jak pieszczotliwie nazywa go mama, od początku nie miał lekko. Przyszedł na świat z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dostał też wylewu krwi do mózgu w wyniku niedotlenienia.

Ciągła walka z przeciwnikiem

Jednym z zaciekłych wrogów Jonatana jest epilepsja lekooporna. Bardzo wycieńcza jego organizm, i to już od małego. Przy silnych atakach padaczki niezbędna jest pomoc pogotowia.
Co więcej, u naszego podopiecznego stwierdzono liczne wady wzroku, w tym zez obuoczny i nadwzroczność. Na co dzień dokucza mu też alergia. Ze względu na upośledzenie w stopniu znacznym chłopak potrzebuje stałej pomocy opiekuna.

Wsparcie ukochanej mamy

Od początku przy jego boku, a chłopak ma już 25 lat, jest pani Monika, ukochana mama. Towarzyszy mu podczas licznych godzin żmudnej rehabilitacji. Każde ćwiczenie pod okiem specjalisty ma kluczowe znaczenie w walce z podstępną chorobą, jaką jest niedowład spastyczny obustronny. Ponadto nasz podopieczny porozumiewa się z otoczeniem w bardzo ograniczonym stopniu. Do dyspozycji ma jedynie gesty, wyrazy dźwiękonaśladowcze i własną mimikę.

Zbiórka dla Jonatana

Wiek gra ro

Ze względu na swój wiek Jonatan musiał zakończyć naukę w szkole specjalnej. Na dodatek stracił prawo do ulg, które mu przysługiwały. Ta szkoła przez lata była dla pani Moniki ogromnym wsparciem, zapewniając Jonatanowi specjalistyczną opiekę i wiele godzin zajęć z terapeutami. Bezsprzecznie to była ogromna pomoc dla samotnej mama. Niestety „Johnny” jako dorosły człowiek nie może korzystać z tych zajęć.

Moc, która dodaje sił

Aktualnie tylko pani Monika może zapewnić synowi odpowiednią terapię. Zdarza się, że to wszystko ją przerasta. Potrzebuje mocy do dalszej walki o zdrowie syna. Wielotorowa rehabilitacja generuje ogromne koszty. Bardzo dobrze sprawdzają się w jego przypadku hipoterapia i dogoterapia oraz terapia w pająku, mająca na celu kształtować prawidłową postawę. Średni miesięczny koszt rehabilitacji, terapii i dojazdów wynosi około 7 000 zł. To wydatek ponad siły rodziny. Kolejne finansowe obciążenie, jakie ponosi pani Monika, to zakup leków dla syna ze względu na liczne schorzenia i alergie. W ciągu miesiąca trzeba wydać około 700 złotych.

Zbiórka dla Jonatana

Czas nie jest naszym sprzymierzeńcem

Pani Monika obecnie zauważa ogromny regres w rozwoju syna. Czas nie jest naszym sprzymierzeńcem, każda godzina bez ćwiczeń przyczynia się do pogorszenia stanu zdrowia Jonatana, co ma bardzo negatywny wpływ na codzienne życie chłopaka. Jednak pomimo trudności pani Monika nie poddaje się i walczy o sprawność syna. Marzy o tym, aby Jonatan był kiedyś wystarczająco sprawny i mógł sobie poradzić, kiedy jej zabraknie.

Wesprzyjmy Jonatana i jego mamę w niekończących się zmaganiach o lepszą przyszłość podopiecznego.

Masz moc! Możesz pomóc Jonatanowi i jego mamie w tej trudnej walce!

Wesprzyj zbiórkę Jonatana wpłacając kwotę na swoją miarę!

#WspólnieMożemyZrobićWięcej