Rodzicu, czy już nadszedł ten moment, gdy twoje dziecko bardzo chce psa, a ty zachodzisz w głowę jak wybrać zwierzę domowe dla dziecka? Jeśli tak, znajdziesz tu kilka inspiracji jak skutecznie wybrać przyjaciela na wiele lat.
Dzieci i psy wspólny głos mają – czasem aż się prosi, by tak przerobić stare powiedzenie. W sieci robią przecież furorę nagrania ze zwierzakami troszczącymi się o maluchy (zwłaszcza niemowlaki), te z kolei nie pozostają im dłużne i jeszcze zanim nauczą się chodzić, na widok czworonoga na smyczy otwierają szeroko oczy, wyciągają rączki i wołają z daleka: „hau, hau!”. Spora więc szansa, że prędzej czy później przyjdzie Ci zmierzyć się z dylematem: jakie zwierzątko domowe wybrać dla dziecka? I co zrobić, kiedy błagalne oczka proszą o psa?
Co wtedy? Wszystko zależy głównie od Ciebie, bo najważniejsza zasada ludzko-psiego BHP brzmi: zwierzę domowe dla dziecka to nie zabawka. W pierwszej kolejności musisz więc szczerze przed sobą przyznać, dlaczego chcesz sprezentować rodzinie zwierzątko. Czy chcesz w ten sposób nauczyć dziecko odpowiedzialności? Wynagrodzić jakąś przykrą sytuację? Spełnić marzenie? Motywacja jest szalenie ważna, bo zaważy na co najmniej kilku, a w praktyce kilkunastu latach Waszego życia.
Stąd wyraźnie trzeba podkreślić: żadne zwierzę dla dziecka w żadnym wieku nie może być formą prezentu, rekompensaty czy nagrody. – To musi być absolutnie przemyślana decyzja, trzeba wziąć pod uwagę, że bierze się pod swój dach żywą istotę, która ma swoje potrzeby. I odpowiedzialność za zwierzę spoczywa głównie na barkach rodziców, nie dziecka – podkreśla psia trenerka Dorota Pachała, która temat zna jak mało kto, bo pracowała również jako opiekunka do dzieci, a od kilku lat prowadzi hotelik dla zwierząt domowych.
Kolejna mordka do wykarmienia…
Nowy współlokator to nowe wydatki – a te mogą być większe, niż Ci się na pierwszy rzut oka wydaje. To już (na szczęście) nie te czasy, gdy zwierzę wiązało się na łańcuchu i rzucało do metalowej miski kartofle z przedwczorajszego obiadu. Dobre jakościowo posiłki, dobrane do wieku psa, rasy, poziomu aktywności i jego ewentualnych schorzeń to nie tylko wyraz miłości do niego, ale też inwestycja na przyszłość: to, co dziś być może zaoszczędzisz, kupując pierwszą lepszą karmę w supermarkecie, w przyszłości wydasz na leczenie u weterynarza.
Na tym wydatki się nie kończą, w koszta utrzymania psa musisz mieć koniecznie wkalkulowane również: dobrane legowisko i (ewentualnie) klatkę kennelową, zabezpieczenie przeciwko kleszczom (certyfikowane obroże, tabletki, krople), obowiązkowe szczepienia przeciwko wściekliźnie i szczepienia dobrowolne (ale wysoce zalecane) przeciwko chorobom zakaźnym, gryzaki i zabawki odpowiednie dla aktywności zwierzaka.
Dorota Pachała wylicza dalej: suplementacja, odpowiednio dobrane szelki lub obroża (nie kolczatka!), porządna smycz. – Chipowanie jest obowiązkowe, ale często darmowe, przy czym koniecznie należy zadbać o wpisanie psa do bazy danych, w przeciwnym razie pozostanie de facto niezarejestrowany. I gdy się nie daj Boże zgubi, trudniej będzie go odnaleźć – przypomina ekspertka.
Sterylizacja czy kastracja zwierzątka domowego nie są natomiast obowiązkowe, choć schroniska i fundacje wciąż wymagają takiego zabiegu. – W wielu przypadkach jednak przynosi to więcej szkody niż pożytku, najnowsze badania wykazują, że kastracja może wpływać na zwiększenie agresji zarówno u psów, jak i suk. Dlatego zanim na stałe wysterylizujemy bądź wykastrujemy zwierzaka na własną rękę, konieczna jest konsultacja z behawiorystą, czyli psim psychologiem – wyjaśnia Dorota Pachała.
… i serce do pokochania
Powtórzmy to jak mantrę: zwierzątko domowe dla dziecka może być przydatne w nauce odpowiedzialności, ale absolutnie nie może być głównym do tego narzędziem. Lekcją empatii, wyrozumiałości i delikatności może okazać się z kolei przyzwyczajenie dziecka do tego, że pies ma prawo do świętego spokoju – i do miejsca, gdzie będzie mógł go zaznawać niezmącony niczyją uwagą ani obecnością. Co w praktyce oznacza, że na planie mieszkania musisz znaleźć odpowiednie miejsce na legowisko dla zwierzaka.
– Pies musi mieć swoją nienaruszalną przestrzeń, gdzie będzie mógł się schować, funkcjonować na własnych zasadach, gdzie nikt nie będzie do niego podchodził ani go zaczepiał – wyjaśnia Dorota Pachała. I podkreśla zdecydowanie: – Wszyscy domownicy, łącznie z dzieckiem, muszą to uszanować. I nie ma tłumaczenia, że dziecko jest za małe, by to zrozumieć. W takiej sytuacji po prostu trzeba odłożyć to w czasie bądź w ogóle zrezygnować z kupna lub adopcji psa.
To właśnie jedna z najważniejszych kwestii, gdy rozważasz przyjęcie pod swój dach zwierzątka domowego: nastawienie radarów na odczytywanie jego potrzeb. – Moim zdaniem zamiast psiej szkoły, gdzie uczy się tak zwanego posłuszeństwa, lepszy jest kurs „psiej mowy”. Bo gdybyśmy my, ludzie, rozumieli, co psy nam komunikują i dlaczego, można by uniknąć większości nieporozumień i nieprzyjemnych sytuacji – uważa trenerka.
Z hodowli czy adoptowany?
Klamka już zapadła: wszystkie powyższe warunki jesteście gotowi spełnić i skoro dziecko wciąż chce psa, to psa dostanie? Pozostaje Ci jeszcze dokonanie zasadniczego wyboru, jaką drogą trafi do Was nowy przyjaciel – poprzez kupno z hodowli czy adopcję ze schroniska bądź fundacji? Zwłaszcza w domu, w którym są dzieci, jest to niezwykle ważna decyzja. – Odradzałabym branie psa bezpośrednio ze schroniska, zdecydowanie lepiej zdecydować się na adopcję takiego, który już jakiś czas pobył w domu tymczasowym, wiadomo od jego dotychczasowych opiekunów, jak reaguje na dzieci, inne zwierzęta, czego mniej więcej się po nim spodziewać – uważa Dorota Pachała.
W przypadku kupna psa z rodowodem sprawa również nie jest prosta i jednoznaczna: z jednej strony są zazwyczaj bardziej przewidywalne, konkretne rasy cieszą się dobrą bądź złą sławą odnośnie do ich stosunku do dzieci. Z drugiej jednak i tu warto byłoby spełnić kilka warunków, żeby uniknąć rozczarowań – nie mówiąc o trudnych czy wręcz niebezpiecznych sytuacjach.
– Przede wszystkim nie wolno brać zwierząt z pseudohodowli, ogłoszeń znalezionych na portalach aukcyjnych w internecie, a jedynie z hodowli zarejestrowanych w Związku Kynologicznym w Polsce – i dodatkowo prześwietlonej z każdej strony – uczula trenerka. Również na to, żeby nie kierować się modą czy urodą danej rasy. – Na pewno bym także sprawdziła, czy dziecko nie ma alergii na sierść. Może niekoniecznie trzeba inwestować w specjalne testy, ale na pewno pójść posiedzieć do pomieszczenia, w którym są psy i obserwować reakcje dziecka tam i później. Od tego też będzie zależeć decyzja, czy wybierzemy psa rasy hipoalergicznej.
Dom tymczasowy
Jeśli wciąż się wahasz, to dobrze, bo decyzja o kupnie lub przygarnięciu zwierzątka, zwłaszcza na prośbę dziecka, to poważna sprawa. Jest jednak rozwiązanie, które może pomóc Wam w jej podjęciu: wspomniany już dom tymczasowy. Jak sama nazwa wskazuje, możecie przyjąć psa do swojego mieszkania lub domu na określony czas (kilka tygodni, miesiąc czy dwa), który ustalicie z wybraną fundacją.
Dzięki temu będziecie mogli sprawdzić w praktyce, jak ułoży Wam się życie pod wspólnym dachem z lokatorem na czterech łapach, czy podołacie wszystkim obowiązkom, jak marzenie dziecka o piesku wypada w konfrontacji z rzeczywistością?
Dorota Pachała jest przekonana, że warto tu postawić na szczerość: z samymi sobą i z pracownikami fundacji. – Powiedziałabym wprost: „chcielibyśmy mieć psa, nie wiemy, jak sobie poradzimy, ale jesteśmy gotowi spróbować, czy możemy dostać u was szansę?”. To moim zdaniem najlepsze rozwiązanie, by sprawdzić, czy w naszym przypadku życie z psem się uda.
Aneta Wawrzyńczak
A ty jaki masz sposób, by wybrać ukochanego czworonoga na wiele lat dla Twojego dziecka?
Podziel się nimi w komentarzach.
Przeczytaj więcej:
Może Cię też zainteresować