Wspólnie pomagamy chorym dzieciom takim jak Ada. Życie dziewczynki nie jest łatwe, choć ma zaledwie siedem lat. Dziewczynka wymaga ciągłej opieki i intensywnego leczenia. Potrzebuje wsparcia w walce o lepszą przyszłość. Na szczęście każdy z nas ma moc.

– Pamiętajmy, że pomagamy chorym dzieciom, które żyją obok nas. Maluchy i młodzież to nasi sąsiedzi. Koledzy i koleżanki naszych dzieci. Pomagać im to jak wspierać najbliższych. — podkreśla Iwona Żochowska–Jabłońska. — Dlatego jeden procent podatku jest tak ważny. Dzięki temu mamy pieniądze na codzienne leczenie i niekończącą się rehabilitację chorych dzieci z Warmii i Mazur.

Twoja darowizna odmieni życie chorych maluchów. Pomóż im!

Od lat pomagamy chorym dzieciom na Warmii i Mazurach. Do grona podopiecznych dołączyła też Adrianna z Mrągowa, która bardzo potrzebuje wsparcia.

Dziewczynka urodziła się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Zdiagnozowano u niej również padaczkę oraz zez obuoczny. Siedmioletnia Adrianna nie chodzi, dopiero kilka miesięcy temu zaczęła siedzieć. Lekarze stwierdzili, że jest na etapie rozwoju półrocznego dziecka. Nie mówi, a jednym wypowiadanym przez nią słowem jest „mama”. Czasami pani Magdalena słyszy je kilkanaście razy dziennie, bo Ada potrzebuje pomocy nawet przy najprostszych czynnościach.

Każdym małym sukcesem Ady cieszy się cała rodzina dziewczynki. Oprócz mamy najbardziej wspiera ją rodzeństwo, które z dumą komunikuje rodzicom zauważone postępy siostry.

— Często wołają mnie: „Mamo, zobacz, co Ada zrobiła”. Ostatnio, jak długo trzymała sama butelkę, to wszyscy się cieszyliśmy, nawet biliśmy wspólnie brawo — wspomina pani Magdalena, mama podopiecznej Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”. Rodzeństwo Ady nie tylko chętnie ją chwali, ale również pomaga w opiece nad nią.

— PRZYNOSZĄ PAMPERSY CZY BLUZECZKĘ POTRZEBNĄ DO PRZEBRANIA. UWIELBIAJĄ SIĘ TEŻ Z NIĄ BAWIĆ. OSTATNIO WYMYŚLILI NOWĄ ZABAWĘ. PODRZUCAJĄ W STRONĘ ADY NADMUCHANY BALONIK. NA SAM JEGO WIDOK NA JEJ TWARZY POJAWIA SIĘ SZEROKI UŚMIECH — MÓWI PANI MAGDALENA.

A pomoc w przypadku Ady jest wyjątkowo potrzebna, każda dodatkowa para oczu jest na wagę złota. Chwila nieuwagi może zakończyć się tragicznie. Dziewczynka chwyta wszystko, co jest w pobliżu jej rączek i wkłada do buzi.— W przypadku, gdy obok niej leży jakaś rzecz, natychmiast bierze ją do buzi. Musimy mieć oczy wokół głowy — wyjaśnia mama dziewczynki.

POMAGAMY CHORYM DZIECIOM NA WIELE SPOSOBÓW. W PRZYPADKU ADRIANNY, JEDYNĄ SZANSĄ NA LEPSZE FUNKCJONOWANIE DZIEWCZYNKI JEST REGULARNA REHABILITACJA.

NIESTETY W OSTATNICH TYGODNIACH REHABILITACJA MUSI ODBYWAĆ SIĘ WYŁĄCZNIE W DOMU POD OKIEM MAMY. PANI MAGDALENA PRZYZNAJE, ŻE CZASAMI TRUDNO ODNALEŹĆ SIĘ JEJ W TEJ ROLI.

— Mam w domu jeszcze siedmiomiesięcznego maluszka. Opieka nad nim i ćwiczenie z Adą jednocześnie to wyzwanie – mówi pani Magdalena.

I dodaje: — Domowa terapia w naszym przypadku jest skuteczniejsza. Ada boi się obcych, każde spotkanie z rehabilitantem wymaga przełamania lodów — tłumaczy mama Adrianny.

Marzeniem rodziców Ady jest możliwość sfinansowania dodatkowej rehabilitacji pod okiem specjalistów. Doskonale wiedzą, że tylko żmudna i regularna rehabilitacja może prze-nieść poprawę jej zdrowia. Obecnie budżet rodziny na to nie pozwala, dlatego rodzina poprosiła o pomoc Fundację „Przyszłość dla Dzieci”.

— Wspieramy dzieci w walce z ich chorobami już 18 lat. To doświadczenie sprawia, że wiemy, jak pomagać dzieciom i komu ta pomoc jest najbardziej potrzebna. Wiemy także, jak jej udzielać, aby pomagać skutecznie — odpowiada Iwona Żochowska–Jabłońska, dyrektor zarządzająca Fundacją „Przyszłość dla Dzieci”. Na szczęście jest szansa, żeby pomóc Adzie i innym małym podopiecznym. Jeszcze przez kilka dni, do końca kwietnia, musimy złożyć zeznanie podatkowe. Wszystkich, którzy zostawili sobie ten obowiązek na ostatnią chwilę, zachęcamy, aby wesprzeć jednym procentem Fundację „Przyszłość dla Dzieci”.

— Uważam, że coraz więcej osób sobie zdaje sprawę z takiej formy pomagania — mówi mama dziewczynki

— PAMIĘTAJMY O TYM, ŻE POMAGAMY CHORYM DZIECIOM, KTÓRE ŻYJĄ OBOK NAS.

Maluchy i młodzież to nasi sąsiedzi. Koledzy i koleżanki naszych dzieci. Pomagać im to jak wspierać najbliższych. — podkreśla Iwona Żochowska–Jabłońska. — Dlatego jeden procent podatku jest tak ważny. Dzięki temu mamy pieniądze na codzienne leczenie i niekończącą się rehabilitację chorych dzieci z Warmii i Mazur.

Alicja Kowalczyk

Ty też możesz użyć mocy jednego procenta, wystarczy wpisać w rozliczeniu numer KRS 0000148747. A już dziś można dokonać wpłaty na konto Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”: 58 1240 1590 1111 0000 1453 6887.
Logo Fundacji "Przyszłość dla Dzieci"

Bądź z nami na bieżąco, obserwuj nas na FACEBOOKU