„Dla mojego wnuka zrobię wszystko!”- wesprzyj z nami przewlekle chorujące dzieci i ich rodziny. Adaś oraz jego fundacyjne koleżanki i koledzy potrzebują Twojego 1,5% podatku.

Dzielny Adaś z Dywit liczy na twoje 1,5% podatku!

Pięcioletni Adaś wraca ze swojego przedszkola z uśmiechem. Lubi towarzystwo, zabawy i prowadzone tam terapie. Niestety czasem nasilenie chorób, na które cierpi – powoduje, że aż przez miesiąc chłopczyk musi zostać w domu.

Chłopiec cierpi na padaczkę lekooporną i polineuropatię, która charakteryzuje się niedowładem mięśni z ich zanikiem i upośledzeniem czucia.

 – Adaś jest nadwrażliwy na ucisk i wysiłek. Gdy zaczyna dużo chodzić i się obciążać – choroba pogłębia się. Przez chwilę wszystko jest jakby normalnie, wnuczek bawi się wesoło, a potem nagle potrafi zacząć ciągnąć za sobą nóżkę jedną lub drugą. Rączki też mu się nagle „zamykają” i wiotczeją. I taki stan potrafi trwać tygodniami – opisuje pani Wioletta, wychowująca Adasia babcia.

Co ciekawe – Adaś jest bardzo żywym i aktywnym dzieckiem. Wszędzie go pełno.

– I to jest pewnego rodzaju paradoks życia Adasia. Z jednej strony bardzo lubi się ruszać, coś cały czas gna go przed siebie, z drugiej strony wciąż musi na siebie uważać – opowiada babcia chłopczyka.

Na polineuropatię nie ma lekarstwa, wszystko o co Adaś walczy – można wypracować tylko za pomocą ostrożnie dobranej, specjalistycznej rehabilitacji. Nie może być zbyt lekka, musi być bardzo regularna, ale nie może być też intensywna, aby nie powodować ucisków. Sprawę dodatkowo komplikują nękające chłopca napady padaczki.

Nasz podopieczny Adaś. Fot. archiwum prywatne

– To zawsze ogromny regres. Bywa, że Adaś już nieźle funkcjonuje, celnie chwyta sztućce i sam je. Zaczynają go też interesować prace plastyczne. Są momenty, że Adaś coraz piękniej i wyraźniej mówi. A potem nagle przychodzi krach, seria ataków i po nich Adaś sam nie potrafi wziąć już łyżki do rączki. Mowa mu się też cofa, wnuczek zapomina wielu słów. Nad wszystkim musimy pracować od początku – opisuje pani Wioletta.

Adaś jest pod opieką babci od lat. Z mamą chłopiec nie ma kontaktu. To, że wczesne dzieciństwo chłopczyka nie było „różowe” wskazuje choćby zdiagnozowane u chłopca FAS- Alkoholowy Zespół Płodowy.

Na pierwszy rzut oka urodził się zdrowy. Ale kilka miesięcy później wykryto mu w główce krwiaka. Jako półroczniak po raz pierwszy wylądował na stole operacyjnym. Nie obyło się bez komplikacji. Chłopiec dostał wylewu, a jego serduszko przestało bić. Niezbędne więc było przewiezienie chłopca na Oddział Intensywnej Terapii. Pierwsza operacja pociągnęła za sobą serię kolejnych. Po nich zaraz pojawiły się pierwsze ataki padaczkowe.

Od tej pory chłopczyk boryka się z najróżniejszymi przypadłościami. U chłopca pracuje tylko prawa część mózgu, postępuje zanik kory mózgowej typowy dla choroby starczej. Chłopczyk miewa też napady niepohamowanej agresji, nad którą ciężko zapanować.

– Adaś rzuca wszystkim, rwie włosy z głowy, gryzie, a po chwili znów zamienia się w pogodnego, lubiącego muzykę i piosenki dziecięce, chłopczyka – opisuje jego babcia.

Brak zdrowia Adasia to kompilacja bardzo wielu różnych przyczyn: genetycznych jak i środowiskowych. Niemniej to pierwsze jest niepodważalne. Na neuropatię choruje również dziadek Adasia, jego tata i wujek.

– Stała opieka wielu poradni, stała rehabilitacja, fizjoterapia, stała praca nad koordynacją, wyciszeniem i psychiką i jakoś idziemy przed siebie. Dla mojego wnuka zrobię wszystko – podkreśla babcia Adasia.

 To właśnie takim dzieciom jak Adaś i jego babcia pomagasz przekazując nam 1,5% swojego podatku.

Pamiętaj o nas przy tegorocznym rozliczeniu PIT. Masz Moc! Przekaż 1,5% „Fundacji Przyszłość dla Dzieci”. Wpisz KRS000148747 i daj dzieciom siłę do walki z chorobą.

 Cieszymy się, że przyjaciół „Fundacji Przyszłość dla Dzieci” jest coraz więcej i są wśród nich tak znakomite osobistości jak Izabela Buchowska, klasowej klasy wiolonczelistka formacji Cello 2 Cello, która niedawno dołączyła do grona naszych ambasadorów.

– Teraz mieszkam w Warszawie, ale pochodzę z Olsztyna i od lat śledzę niesamowitą pracę „Fundacji Przyszłość dla Dzieci”, która czuwa nad zdrowiem i sprawnością pokrzywdzonych losem dzieci. Pracują tam fantastyczne osoby z niesamowitą pasją robienie dobra. Niesprawiedliwości na świecie jest wiele i nie chcąc tak się tylko jej przyglądać. Angażuję się nie tylko poprzez przekazywanie podatku, również przez mój zawód i moje granie – tak jak było to podczas jesiennej Jubileuszowej Gali „Dobro Oddaje”, a także przez bieganie w fundacyjnych biegach. Kolejny Bieg o Złotą Monetę coraz bliżej, gorąco Państwa zachęcam do startu! – zaprasza instrumentalistka.

Agnieszka Porowska

Magdalena Sosnowska

Zobacz też:

Twoje 1,5% podatku ma moc – braciszek Tomek, siostrzyczka Hela

Bądź z nami na bieżąco, obserwuj nas na FACEBOOKU