Kochasz swoje dziecko ponad życie, chcesz mu dać wszystko co najlepsze, dzień dziecka jest u Was właściwie codziennie – i to wspaniale. Twoja pociecha jednak z pewnością czeka niecierpliwie na 1 czerwca i po cichu (a być może i głośno) zastanawia się, co szykujesz dla niej z tej okazji. W kalendarzu formalnie Dzień Dziecka wypada przecież tylko raz w roku – i warto go szczególnie uhonorować.
Prezentów oczywiście nie będziemy podpowiadać, w końcu kto zna Twoje dziecko lepiej niż Ty? Znajdziesz tu za to kilka propozycji, jak możecie uczcić ten dzień nie materialnie, ale wspólnie spędzonym czasem i zabawą. Tym bardziej.
Wielka wyprawa
Wyjątkowa okazja wymaga wyjątkowych rozwiązań, być może właśnie tegoroczny dzień dziecka zechcecie wykorzystać jako pretekst, by odwiedzić jedną z warmińsko-mazurskich atrakcji? W tym przypadku musicie jednak zaopatrzyć się w pełny, bo ceny wejściówek wynoszą od kilku do kilkudziesięciu złotych od osoby – i w cierpliwość, najpewniej bowiem nie jedyni wpadniecie na taki pomysł.
Jeśli jednak nie przerażają Was tłumy, wręcz przeciwnie, czujecie się wśród ludzi czujecie się jak ryba w wodzie, może któraś z poniższych propozycji przypadnie Wam do gustu? Zacznijmy od sztandarowej pozycji na mapie Warmii i Mazur, czyli polskiego Dzikiego Zachodu. Mrongoville wygląda niczym żywcem wyciągnięte z westernów, więc znajdziecie w nim obowiązkowo saloon, strzelnicę i posterunek szeryfa z więzieniem.
Gdyby wizyta w tym miejscu stała się dla was impulsem do zwiedzania Mrągowa może was zainteresować:
Jadąc raptem 50 km na północny wschód do Spytkowa, traficie do Muzeum Indian, gdzie w kilkunastu namiotach typu tipi i z pomocą doskonale przygotowanych przewodników uchylicie rąbka indiańskiego świata.
A może Dzień Dziecka 2024 będzie dla Was okazję, by pochłonąć całą Warmię i Mazury za jednym zamachem? Spokojnie, nie musicie pędzić z Działdowa do Fromborka, a dalej Węgorzewa i Szczytna, największe atrakcje naszej małej ojczyzny możecie w mikro wersji zaliczyć w Mazurolandii, czyli parku miniatur.
Bardziej kameralny klimat znajdziecie zapewne w bezpośredniej bliskości natury, a Dzień Dziecka może okazać się dzięki temu nie tylko przyjemny, ale i pożyteczny. Jeśli chcecie z tej okazji poobcować jak najbliżej przyrody w jej najbardziej naturalnym wydaniu, wybierzcie się do ptaszarni w Olsztynie, pokazowej zagrody żubrów w Wolisku, stacji badawczej w Popielnie bądź parku dzikich zwierząt w Kadzidłowie.
Fauna z kolei oczaruje Was w ogrodach botanicznych, na przykład w Braniewie, Mikołajkach czy Leśnym Arboretum Warmii i Mazur w Kudypach. Niekoniecznie w Dzień Dziecka, ale prędzej czy później warto zapoznać się ze zbiorami naszych przyrodniczych muzeów, m.in. w Olsztynie, Krutyni czy Jeleniu.
Głęboki oddech
Pogoda jest ponoć jak kobieta, czyli lubi się zmieniać, stąd, o czym zapewne doskonale wiesz, prognozy nie zawsze się sprawdzają. Te na 1 czerwca napawają umiarkowanym optymizmem: w warmińsko-mazurskim ma być ciepło, może wręcz upalnie, może też jednak trochę popadać. Zerkajcie więc w niebo, na termometry i w telefony, jeśli planujecie spędzić Dzień Dziecka w przydomowym ogrodzie. Może za sprawą któregoś z naszych pomysłów uznacie, że mimo niepewności aury warto?
Na tapet bierzemy w pierwszej kolejności bańki – bo któremu dziecku nie świecą się oczy, a rączki same nie wyciągają do łapania pęcherzyków powietrza zamkniętych w delikatnej mydlanej osłonce? Tym bardziej że przygotujesz je nawet w domu: wystarczą 4 łyżki ciepłej wody, łyżka płynu do naczyń i 2 łyżki cukru, a bańki nie tylko nie będą od razu pękały, ale nawet skakały.
Pani Złota Rączka na TikToku poleca wypróbować zabawę z nimi szczególnie zakładając na chwilę zimową rękawiczkę. Kreatywnością możecie się również wykazać, szukając przedmiotów, które posłużą Wam za narzędzie do tworzenia baniek. Mile widziane są w szczególności słomki, sznurki i patyki, z których skonstruujecie domowe generatory baniek. A może wypróbujecie foremki do ciastek albo trzepaczkę do dywanów?
Od baniek tylko krok do wody, jeśli więc nie chluśnie deszczem z nieba, a wręcz przyjdą zapowiadane na długi weekend upały, ulgę przyniesie Wam nieco ochłody. Młodsze dzieciaki przepadną w małym dmuchanym baseniku, a jeśli nie macie takiego na stanie (i znikąd możecie go wypożyczyć), zorganizujcie bitwę na pistolety wodne albo konkurs tańca pod niemal filmowo rozbryzgiwanym do góry domowym deszczem ze szlaucha ogrodowego.
Czas uniwersalny
Jeśli nie macie domu z ogrodem, nic straconego, możecie rzucić się na żywioły w najbliższym sąsiedztwie. Jeśli Waszym ulubionym jest woda, wybierzcie się do aqua parku lub nad malownicze jezioro, których u nas przecież jest taki dostatek, jeśli natomiast chcielibyście choć na chwilę oderwać się od ziemi, poszukajcie najbliższego parku linowego.
A może przeciwnie, macie chęć zbliżyć się do niej bardziej niż Wam się to udaje w codziennym kieracie? Nadciągający długi weekend i Dzień Dziecka wykorzystajcie, by zorganizować piknik na trawie. Szczególnie dla najmłodszych będzie to niesamowita frajda. Garść porad, w tym przepisy, znajdziecie na naszej stronie:
Jeśli macie zaś dużo zapału i czasu, po raz kolejny przypominamy zabawy, które zorganizujecie niezależnie od pogody i budżetu: kalambury, podchody (możecie bawić się w nie również w domu!), budowanie domowego statku kosmicznego bądź wioski Indian z krzesełek i koców. Bliżej zapoznacie się z nimi w artykułach publikowanych z okazji Wielkanocy oraz majówki Majówka z dziećmi – czyli co można robić w Olsztynie i w okolicach Niech Was nie zmylą daty! Te zabawy są naprawdę uniwersalne.
Aneta Wawrzyńczak.
Napisz nam w komentarzu jakie są Twoje patenty na udany dzień Dziecka.
Poprzedni artykuł ze strefy rodzica:
Więcej artykułów znajdziesz w fundacyjnej STREFIE RODZICA