Wiosna coś nie może zdecydować w tym roku, przyjść już czy nie – i być może Ty nie możesz zdecydować, jak spędzić nadchodzącą Wielkanoc: zaszyć się w domu na kanapie czy wciągnąć rodzinę do wspólnej aktywności? Zanim zdecydujesz, rzuć okiem na wielkanocne pomysły i zabawy, które szczególnie nam się spodobały.

Zabawa w empatię

 Nawet jeśli masz ochotę zniknąć dla wszystkich w tę Wielkanoc, a dzieciakom podrzucić książeczki do czytania lub zrobić maraton oglądania bajek, przedświąteczne przygotowania raczej Cię nie ominą. Trzeba będzie chociaż pomachać miotełką (bądź odkurzaczem), żeby symbolicznie wygonić z domu zimę – a według staropolskich obyczajów tym samym choroby i zło. Jeśli to nie wystarczy, by przekonać Twoje dzieci do pomocy, może uda się podejść je sposobem? Zaproponuj, by zrobiły przegląd gier, miśków, zabawek, wybrały te, które już im się znudziły i tylko zagracają mieszkanie i – jeśli są w dobrym stanie! – przekażcie je tym, którzy mogą o nich tylko pomarzyć: do najbliższego domu dziecka, sklepu charytatywnego lub fundacji. Możecie również zamieścić ogłoszenie w internecie i sprzedać je za grosze, a zarobione pieniądze schować do skarbonki jako oszczędności na kolejne przyjemności. Taka specyficzna wielkanocna zabawa będzie jednocześnie lekcją empatii, pokory i oszczędności.

Śmieci czy skarby?

Już wzięliście się do generalnych porządków – i pewnie znalazło się trochę na pierwszy rzut oka śmieci, a tak naprawdę małych skarbów. Umówmy się: w każdym domu zalega przynajmniej jedna zabłąkana skarpetka bez pary, kawałek sznurka bądź tasiemki, odłożony „na wszelki wypadek”, czy garść guzików zapasowych.

Co powiesz na to, żeby zamiast wyrzucać je albo upychać po kącie na kiedyś (czyli prawdopodobnie nigdy), zrobić z nich wielkanocne ozdoby diy? Motyw przewodni to oczywiście króliczki, kurczaczki i jajka, ale kto zabroni Wam wymyślić własny? Jak to mówią: ogranicza Was przecież tylko własna wyobraźnia.

Pst, jeśli potrzebujesz inspiracji, znajdziesz ją na przykład tutaj

Zabarwieni w jajo

A skoro już o jajka mowa, jak u Was wygląda z nimi sprawa? Barwicie naturalnie, farbkami, robicie pisanki? Przynajmniej kilka sztuk znajdzie się w wielkanocnym koszyku, reszta może być fajną wielkanocną ozdobą typu diy.

Najprostsze będą tradycyjne kraszanki (zwane też malowankami lub byczkami), czyli jajka barwione jednolicie. Możecie sięgnąć po gotowe barwniki, dostępne teraz w większości drogerii i kiosków, możecie też poświęcić trochę więcej czasu i przygotować domowe farbki z tego, co kupicie w warzywniaku, znajdziecie w kuchni lub na spacerze.

Receptura jest banalnie prosta: po prostu wrzuć wybrany składnik do wody, w której będziecie gotować jajka. Efekty? Zerknij na listę poniżej:

– łupiny cebuli – kolor brązowy lub bordowy,

– szpinak, pędy młodego żyta, liście barwinka – zielony,

– kurkuma lub kora młodej jabłoni – żółty,

– sok z buraka – różowy,

– liście czerwonej kapusty – niebieski.

Eko-święta

Jeśli macie czas, materiały i ochotę, możecie pójść o krok dalej i przygotować własnoręcznie pisanki, korzystając z tego, co znaleźliście przy okazji sprzątania (choćby i strzępków zeszłorocznych serwetek) albo rodzinnego spaceru.

Efekty dadzą Wam przede wszystkim radość, że to Wasze własne dzieło, ale też satysfakcję, że zadziałaliście w duchu ekologicznym (tzw. zero waste). A jak Wam się spodoba, bawcie się dalej: co powiecie na króliczki wielkanocne z rolki po papierze toaletowym, baranki z waty i zapałek lub patyczków do uszu, kartki świąteczne dla przyjaciół i rodziny ozdabiane np. stemplami z ziemniaka? Niech poniesie Was fantazja!

Najpierw masa, potem rzeźba

Może potrzebujesz zająć czymś dziecko, gdy będziesz w ferworze gotowania? Jest na to sposób, jak to mówią, przyjemny i pożyteczny, a zawiera się w czterech słowach i trzech składnikach – to figurki z masy solnej.

Potrzebujesz tylko szklankę mąki, szklankę soli i ciepłą wodę, którą zagnieciesz elastyczną masę. Później dobrze byłoby znaleźć dziecku kąt, w którym będzie mogło spokojnie oddać się lepieniu, ewentualnie podrzucić parę narzędzi, które ułatwią mu pracę: słomki, foremki do ciastek i inne przedmioty, które pozwolą mu rzeźbić różne wzorki i kształty. Możesz narzucić hasło: wielkanocna zabawa, możesz dać mu wykazać się nieograniczoną kreatywnością.

Gotowe figurki wrzucasz do piekarnika, ułożone na folii aluminiowej: na godzinę w temperaturze 50 stopni, a później kolejną do dwóch w trochę wyższej (maksymalnie 80 stopni). Twoim zadaniem będzie jeszcze obrócić je co jakiś czas, żeby wyschły równomiernie, wystudzić i zwrócić dziecku do pomalowania.

Możecie wykorzystać je jako ozdoby – albo do jednej z zabaw, które proponujemy poniżej:

Bitwa na jaja

Wszystko już przygotowane, pora na zasłużony wypoczynek, ale dzieciom baterie jeszcze się nie wyczerpały?

To może być dobry czas na starą wielkanocną zabawę zwaną waletką lub wybitką: znajdź miejsce, w którym będą mogły bez szkody dla wysprzątanego mieszkania stoczyć wielkanocną walkę, potrzebujesz do niej tylko parę ugotowanych na twardo jajek. Zadaniem małych wojowników będzie stoczenie za ich pomocą walki, a zwycięsko wyjdzie z niej ten, którego skorupka dozna najmniejszych obrażeń. Bez obaw, jajka nie pójdą na zmarnowanie: możecie obrać je i zjeść od razu albo wrzucić do żurku, który stoi jeszcze na gazie.

Jeśli natomiast kuchnia została już zamknięta i wszystkie produkty są naszykowane, sięgnijcie po wydmuszki, czyli jajka, z których świeża zawartość przez małe dziurki została wydmuchana – i stoczcie bitwę na stole, dywanie lub trawniku w ogrodzie. Potrzebne będą tylko słomki jako najważniejsza oręż nadciągającego starcia: możecie za ich pomocą urządzić wyścig, kto pierwszy zdoła przetoczyć wydmuszkę do mety albo bitwę we wzajemne zepchnięcie przeciwnika z pola walki.

Zatańczmy chociaż raz

Pozostańmy jeszcze w konwencji jajek, to przecież najważniejszy symbol wielkanocnych obchodów, a propozycje zabawy z nimi właściwie nie mają końca. Co powiesz na przykład na taniec na specyficznym „polu minowym” – to znaczy: jajkowym? Kiedyś tańczyły tak w okresie wiosennym pary, które szykowały się do ślubu, dziś może to być pełna śmiechu rozrywka dla dzieciaków, dzięki której przy okazji poćwiczą uważność i koordynację.

Rozłóż na podłodze (ewentualnie zabezpieczonej np. gazetami albo folią malarską) kilkanaście jajek, włącz muzykę i zaproś do tańca w parach lub solo. Możecie tańczyć do pierwszego nadepnięcia na jajko lub ostatniego, wszystko zależy od tego, na ile wystarczy Wam sił. Chcecie urozmaicić zabawę? Zasłońcie oczy chustką albo opaską, dla wyrównania szans – tylko dorosłym (bo kto powiedział, że bawić się mogą tylko dzieciaki?).

Wielkie (lub małe) polowanie

Jeszcze Wam mało? Czas na wielkie polowanie! To tradycja, która powoli dociera do nas z Zachodu, a Wy możecie być jej pionierami. Wybierzcie tylko, co będzie łupem w tej wielkanocnej zabawie: ozdobione wcześniej pisanki, czekoladowe jajka albo zajączki, a może plastikowe pudełeczka, w których pochowacie różne skarby? Pochowaj je w różnych miejscach w domu lub ogrodzie i obserwuj, jak dzieciaki głowią się, gdzie jeszcze zajrzeć, by odnaleźć wszystkie skarby.

Jeśli chcesz, by zabawa trwała dalej, wyznacz jeszcze bardziej konkretne zadanie: do pudełeczek pochowaj pojedyncze puzzle, klocki albo inne elementy, które po odnalezieniu wszystkich stworzą wielką wielkanocną układankę.

Kalambury

I jeszcze jeden pomysł, dla szczególnie zdeterminowanych, który sprawdzi się nawet po całym dniu przedświątecznych przygotowań i zabawy. Co więcej, możecie sięgnąć po niego nawet wtedy, gdy nogi odmówią Wam już posłuszeństwa, ale głowy dzieci będą jeszcze na pełnych obrotach. Mowa o wielkanocnych kalamburach, które rozegrać możecie nawet z pozycji kanapy.

W wersji nieco bardziej zaawansowanej potrzebne będą duże bloki rysunkowe i flamastry, w wersji oszczędnej – tylko trochę energii i wyobraźnia. Hasła do malowania bądź pokazywania możecie rzucać z głowy, narysować bądź wypisać na małych kartkach, które będą losowane, albo znaleźć do wydrukowania gotowe na wielu internetowych stronach. Jedyny warunek: niech wiążą się z wielkanocnymi tradycjami. Żeby tradycji nawet w zabawie stało się zadość.

Aneta Wawrzyńczak

Jeśli szukasz innych wiosennych inspiracji, może Cię też zainteresować:

Wiosna, a aktywne zabawy z dziećmi. Kilka propozycji

Motyl na 3 sposoby, czyli wiosenne rękodzieło dla dzieci

.