Fundacyjne dzieci potrzebują twojej pomocy – właśnie takim dzielnym dzieciakom Weronika i Wiktor pomagasz przekazując nam 1,5% swojego podatku.

21 MARCA wypada Światowy Dzień Zespołu Downa i wtedy możecie wskoczyć w dwie różne kolorowe skarpetki, by pokazać, że wiecie i rozumiecie, że świat jest różny  i że ludzie są różni. A niektórzy właśnie tak jak ja urodzili się z trzema chromosomami zamiast dwóch w 21. ich parze.

Jak mała Weronika z Kętrzyna opowiedziałaby wam o sobie? Może właśnie tak:

Jestem Weronika, z kochającymi mnie rodzicami mieszkam pod Kętrzynem i za miesiąc skończę już 2 latka. 

Rodzice mówią, że najważniejsze jest to, żebym bez nacisków i stresu mogła się spokojnie rozwijać w swoim tempie, co nie znaczy, że nie przykładają wielkiej wagi do mojej rehabilitacji. Jestem całkiem zajętą małą damą. Czego to w moim grafiku nie ma? I neurologopedia, i integracja sensoryczna, i terapia pedagogiczna i fizjoterapia.

Ale że ja bardzo lubię, jak się coś dzieje i lubię innych ludzi… To chętnie biorę udział we wszystkich zajęciach. Rodzice zapisali mnie już do przedszkola integracyjnego, gdzie gdy już do niego pójdę, będę miała kontakt z innymi dziećmi, bo wprost kocham towarzystwo.

Mała Weronika już bardzo urosła odkąd dołączyła do grona naszych podopiecznych. Fot. archiwum prywatne

Kocham książeczki. Najbardziej takie o białym kotku! Zgadnijcie co to jest za seria? Kocham też muzykę, gdy tylko usłyszę melodyjne rytmy, kołyszę się do nich zupełnie jakbym już zaraz miała wystąpić na jakiejś scenie. I niewykluczone że kiedyś tak będzie. My dzieci z zespołem Downa kochamy sztukę i kulturę. 

A tymczasem powolutku uczę się chodzić, coraz konkretniej umiem się już komunikować i z werwą pokazuję różne rzeczy! Świat jest taki ciekawy! 

Dowiedz się więcej:

Wiktor z Bartąga to pogodny chłopak, który uwielbia grać w piłkę nożną…

NIestety gdy próbuje wybrać się na boisko blisko miejsca, gdzie mieszka inni młodzi zawodnicy , jego zdrowi rówieśnicy nagle znikają. A Wiktor tak chętnie by z kimś postrzelał i pobiegał. – Gdyby umiał mówić o rzeczach bardziej abstrakcyjnych, to na pewno jednym z jego marzeń byłaby gra z dziećmi w różnorodnej drużynie, gdzie nikt nie czuje się gorszy – opowiada jego mama.

Wiktor, podopieczny Fundacji ,,Przyszłość dla Dzieci” Fot. archiwum prywatne

Wiktor bowiem komunikuje się bardzo oszczędnie, potrafi powiedzieć, gdy czegoś potrzebuje czy chce, ale nie w głowie mu dłuższe rozmowy. Godzinami za to może układać ukochane puzzle.

– Pięćsetki to jego pasja, lubuje się w przeróżnych motywach i bywa wtedy tak skupiony, że z prawdziwą przyjemnością się na niego patrzy  – zauważa jego mama. Aby Wiktor mógł się realizować i rozwijać bez przeszkód chłopak musi być wciąż pod opieką wielu specjalistów. W Szkole Specjalnej do której uczęszcza, ma część potrzebnych mu terapii, ale druga część realizowana jest prywatnie – często na turnusach rehabilitacyjnych, na które powinien jeździ co roku, a to niemałe koszty. Razem dołączając do fundacyjnej brygady ludzi otwartych serc pomagacie właśnie takim dzieciom i nastolatkom jak nas Wiktor! 

Masz szansę przekazać 1,5% podatku do końca kwietnia! To kolejna szansa by wesprzeć fundacyjne dzieci!

Przeczytaj więcej:

Twoje 1,5% podatku doda energii Amelce, Marcelinie i 515 dzieciom z regionu

Przekaż 1,5% podatku i dodaj sił naszym podopiecznym. Poznajcie Liliankę i Filipa

Leoś i ich fundacyjne koleżanki i koledzy potrzebują Twojego 1,5% podatku

Podaruj 1,5% podatku – Janek, Olek, Kuba, Adam i 515. podopiecznych Fundacji liczą na twoją pomoc